Polskie prawo dopuszcza zażywanie narkotyków tylko jeżeli jest to część badań naukowych. Właśnie dzięki temu możliwe są eksperymenty, które będzie prowadzić BioInfoBank. "To jednostka naukowa, która od ponad dziesięciu lat angażuje się w innowacyjne projekty naukowe z zakresu informatyki i biotechnologii. Tym razem instytut zamierza przeprowadzić szereg badań z zakresu neuropsychologii na grupie wieloletnich palaczy marihuany" - tłumaczy Newsweek.pl.
Naukowcy sprawdzą jaki jest wpływ marihuany na sprawność umysłu i relacje społeczne. Przebadanych ma zostać ponad tysiąc wolontariuszy. Inicjatorzy pomysłu liczą, ze ochotników pojawi się nawet 10 tysięcy. "Chcielibyśmy, żeby byli to ludzie po trzydziestce, palący od wielu lat" – zdradził "Newsweekowi" Jędrzej Sadowski, prawnik i doradca instytutu BioInfoBank.
Zawiodą się osoby liczące na darmowe używko. Chociaż projekt będzie finansowany przez BioInfoBank, to sami uczestnicy również będą musieli go wspierać. Gram wypalonych konopi indyjskich ma kosztować od 30 do 35 złotych. Kluczowy element badań będzie pochodzić z plantacji założonych przez instytut. "Uprawą marihuany zajmą się ludzie, którzy mają za sobą problemy prawne z powodu hodowania narkotyku. Niektórzy dołączą do nas niemal prosto z aresztu" - opisuje "Newsweekowi" Sadowski.