Większość Amerykanów popiera legalizację marihuany oraz małżeństw homoseksualnych - wynika z najnowszego sondażu przeprowadzonego przez ośrodek badania opinii na Uniwersytecie Quinnipiac.

Za legalizacją posiadania i konsumpcji marihuany opowiedziało się 51 procent respondentów w sondażu, a 44 procent było jej przeciwnych.

Najbardziej liberalne w tej sprawie jest młode pokolenie - w grupie wiekowej do 29 lat legalizację popularnej "trawki" popiera dwie trzecie Amerykanów. Poparcie jest znacznie większe wśród mężczyzn (52 proc. wobec 44 procent przeciw) niż wśród kobiet (52 proc. przeciw i tylko 44 proc. za).

W referendach powszechnych przeprowadzonych w czasie wyborów 6 listopada marihuanę w pełni zalegalizowano w dwóch stanach: Waszyngton i Kolorado. W 20 innych dozwolone jest jej zażywanie w celach medycznych - jest tam stosowana głównie w celu łagodzenia bólu. Tymczasem prawo federalne nadal zabrania posiadania i konsumpcji marihuany. Stanowe oddziały prokuratury federalnej nie podejmują na razie zdecydowanych kroków w celu ścigania osób, które je naruszają.

Według tego samego sondażu Uniwersytetu Qunnipiac 48 procent Amerykanów opowiada się obecnie za legalizacją małżeństw homoseksualnych, a 46 procent jest jej przeciwna.

Różnica ta mieści się w granicach błędu statystycznego, ale jeszcze w 2008 r. zdecydowana większość - 55 procent - sprzeciwiała się legalizacji, a popierało ją tylko 36 procent.