Szef MON mówi, że wczorajsze nominacje na najwyższe stanowiska w wojsku są przygotowaniem do reformy dowodzenia armią.

Tomasz Siemoniak podkreślił w radiowej Jedynce, że mianowany na szefa Sztabu Generalnego Mieczysław Gocuł jest najmłodszym oficerem na tym stanowisku po 1989 roku. Ma 50 lat. Minister dodaje, że spodziewa się, iż nowi najwyżsi dowódcy będą służyć już w nowej strukturze armii.

Zgodnie z założeniami reformy armii zmniejszyć się ma liczba dowództw. Ma powstać dowództwo generalne, które sprawować będzie kontrolę nad siłami zbrojnymi w czasie pokoju, oraz dowództwo operacyjne, odpowiedzialne za działania wojska w czasie wojny czy stanów nadzwyczajnych oraz w trakcie misji zagranicznych.
Wczoraj z rąk prezydenta nominacje odebrało dwóch generałów: Mieczysław Gocuł i Marek Tomaszycki.

Generał Gocuł będzie nowym szefem Sztabu Generalnego, a generał Tomaszycki stanie na czele Dowództwa Operacyjnego.