Na antenie Radia Maryja Antoni Macierewicz zapowiedział, że 10 kwietnia upubliczni trzy nagrania potwierdzające tezę, że w Smoleńsku mogło dojść do zamachu.

"Dotarliśmy do trzech filmów, które bardzo krótko po 10 kwietnia były emitowane na antenie, ale bardzo szybko z tej emisji zrezygnowano. I one pokazują przebieg wydarzeń, w których samolot zostaje zniszczony przez wybuch w powietrzu, ten wybuch jest pokazany" - powiedział Macierewicz na antenie Radia Maryja.

Materiał to rekonstrukcja ostatnich chwil lotu delegacji prezydenckiej, którą zrealizowała rządowa agencja informacyjna RIA Novosti. Treść filmu opisuje Fakt.pl: "Tupolew leci nad lasem, zbliża się do lotniska Sewiernyj i nagle wybucha". W filmie nie uwzględniono mgły ani zderzenia z brzozą. Pojawiają się w nim za to sprawozdania świadków. Zgodnie z nimi samolot podchodził stabilnym lotem do lądowania, kiedy nagle rozległy się huki i trzaski a samolot rozbił się.

Według Macierewicza RIA Novosti przygotowała rekonstrukcje w trzech wersjach: po rosyjsku, niemiecku i angielsku. Zrezygnowano jednak z jego emisji, decydując się na przekazywanie teorii o kolizji samolotu z brzozą.