Jest to wyrok precedensowy. Sędzia Waldemar Jędrzejewski argumentował, że generał Jarosław W. aresztował bezprawnie 63 osoby. Podkreślał, że "najpierw musi być czyn, potem musi być podejrzenie popełnienia tego czynu, a dopiero później zatrzymanie osób".
"Przecież to jest absurd, ta lansowana przez obronę teza, że wszyscy mieli prawo zamykać te osoby"- mówił. "Na jakiej podstawie, przecież te osoby nic nie zrobiły. 13 grudnia z soboty na niedzielę siedziały w domu. Czy one popełniły czyn zabroniony? No, nie"- zaznaczał.
Sąd skazał Jarosława W. na dwa lata więzienia w zawieszeniu na trzy oraz zapłacenie grzywny w wysokości 9 tysięcy złotych. W prasie lokalnej musi umieścić on ogłoszenie, w którym przeprasza ludzi skrzywdzonych swoimi decyzjami ze stanu wojennego. Taki sam wyrok zapadł wobec jego zastępcy Stefana J.
Wyrok nie jest prawomocny. Obrona zapowiedziała apelację.