Mimo obietnic, nie będzie pomnika na miejscu smoleńskiej katastrofy. Za miesiąc miną trzy lata od tragicznego wypadku lotniczego, jednak do dziś nie są znane ani rezultaty śledztwa, ani termin postawienia pomnika ku czci ofiar.

Rosyjscy prokuratorzy prowadzący śledztwo w sprawie przyczyn smoleńskiej katastrofy nie informują na jakim etapie jest prowadzone przez nich postępowanie. Choć mają bezpośredni dostęp do wszystkich dowodów, w tym miejsca tragedii i wraku samolotu, wciąż nie mogą zakończyć badań i ekspertyz.

Ponad dwa lata temu prokurator Michaił Guriewicz twierdził, że „śledztwo wyszło już na końcową prostą”. Od tamtej pory prowadzący śledztwo unikają kontaktów z dziennikarzami.

Prawie rok temu zapewniano, że w trzecią rocznicę katastrofy w Smoleńsku stanie pomnik ku czci ofiar. Do dziś nie rozpoczęto na lotnisku Siewiernyj żadnych prac budowlanych. Kilka miesięcy temu minister kultury Władimir Medyński twierdził, że prace trwają zgodnie z harmonogramem.

Dziś już wiadomo, że w trzecią rocznicę katastrofy pomnika nie będzie.