Minister rolnictwa Stanisław Kalemba mówi, że spotkał się z protestującymi już w styczniu. Zapewnia, że wszystkie wspólne ustalenia są realizowane na bieżąco. - Należy się zapytać drugiej strony dlaczego stoją. Uważam, że jest to próba wykorzystanie rolników do innych celów. Rolnicy jednak zawsze zachowywali się godnie i nie dadzą sobą manipulować - dodaje minister.
Pomimo licznych rozmów z przedstawicielami Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi rolnicy uważają, że ich postulaty wciąż nie są spełnione.
Planowane jest rozszerzenie protestu na cały kraj. Dziś do demonstracji przyłączyli się związkowcy Solidarności a także działacze organizacji prawicowych. Manifestacja na ulicach Szczecina potrwa do godziny 18-tej. Rolnicze protesty są organizowane od dwóch miesięcy.