Barack Obama już wczoraj położył rękę na Biblii i w asyście przewodniczącego Sądu Najwyższego złożył formalną przysięgę: "Ja Barack Hussein Obama uroczyście przysięgam, że będę godnie sprawował urząd prezydenta, i że z całych sił będę wspierał i bronił konstytucję Stanów Zjednoczonych. Tak mi dopomóż Bóg”.
/>
Ceremonia, która wczoraj odbyła się w Białym Domu miała kameralny charakter. Była ona konieczna, ponieważ zgodnie z konstytucją kadencja prezydenta USA kończy się 20 stycznia. "Po raz 7 w historii 20 stycznia wypada w niedzielę i dlatego zdecydowano, że prywatna ceremonia odbędzie się tego dnia w Białym Domu, a uroczysta inauguracja następnego dnia. Prawnie wiążące jest jednak wczorajsze zaprzysiężenie” - wyjaśnia Jeff Toobin z telewizji CNN.
Poza drugim, publicznym zaprzysiężeniem na stopniach Kapitolu, Barak Obama wygłosi dziś przemówienie do Amerykanów i przejdzie z siedziby Kongresu do Białego Domu na czele parady. Organizatorzy uroczystości spodziewają się ponad pół miliona widzów.