Wcześniej przetarg na te urządzenia zakwestionowała Najwyższa Izba Kontroli - mówi IAR rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, Dariusz Ślepokura. Pod koniec listopada, po doniesieniach medialnych, prokuratura z urzędu wszczęła postępowanie sprawdzające. Na początku stycznia wszczęto śledztwo.
Śledczy sprawdzą, czy w trakcie przetargu doszło do niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych. Najpierw zwrócą się do KGP o przesłanie całej dokumentacji. Ponadto prokurator zwrócił się do NIK o dokumentację pokontrolną w sprawie LRAD.
Głośniki LRAD, używane podczas zgromadzeń publicznych, mogą emitować fale wywołujące negatywne reakcje u odbiorców. Ich zasięg to nawet 700 metrów. W 2010 roku Komenda Główna Policji za ok. 780 tys. zł kupiła sześć takich urządzeń.
W listopadzie NIK alarmował, że policja zakupiła sprzęt, z którego nie może korzystać zgodnie z polskim prawem.