Były rzecznik reżimu obalonego dyktatora Libii Muammara Kadafiego został aresztowany w mieście Tarhuna, ok. 50 km od Trypolisu - poinformowały w sobotę libijskie władze. Aresztowanie zbiega się z 1. rocznicą śmierci Kadafiego.

W krótkim komunikacie tymczasowego rządu napisano, że Mussa Ibrahim został aresztowany przez rządowe siły i jest w drodze do Trypolisu, gdzie "ma być przekazany kompetentnym władzom, by mogły rozpocząć przesłuchanie". Informację potwierdził na Twitterze wicepremier Mustafa Abu Szagur, który napisał o "aresztowaniu kryminalisty".

Mówiący po angielsku Ibrahim był twarzą reżimu w jego ostatnich miesiącach; często w telewizji bronił Kadafiego i jego ludzi.

Pogłoski o aresztowaniu Ibrahima, który był rzecznikiem reżimu w czasie ośmiomiesięcznej rewolucji w 2011 roku, krążyły w kraju od rana.

Razem z rzecznikiem mieli być aresztowani także dwaj inni ludzie z kręgu dyktatora. Do tego zatrzymania doszło w czasie próby ucieczki w miejscowości Bani Walid, które od ponad dwóch miesięcy kontrolowane jest przez siły prorządowe. Bani Walid jest uznawane za ostatni bastion stronników reżimu Kadafiego.

Rok po śmierci dyktatora nowe władze Libii z trudem prowadzą kraj ku demokracji. Nie udało się do tej pory rozwiązać wielu problemów - niekontrolowanego przepływu broni, obecności niemal autonomicznych milicji, powolnej odbudowy policji i wojska, nieszczelności granic i słabych instytucji.

Po wyborach z 7 lipca na razie nie sformowano rządu. Na początku października parlament odrzucił skład nowego kryzysowego gabinetu przedstawiony przez desygnowanego na premiera Szagura. 14 października misję stworzenia rządu powierzono Alemu Zidanowi.