Jak mówi Onetowi Andrzej Jaworski, trwają ustalenia, w jaki sposób powstały uszkodzenia. Wiadomo, że otwory w szybie są dwa, na wysokości klatki piersiowej sportretowanego prezydenta.

- Doszło do zamierzonego uszkodzenia szyby z portretem śp. Lecha Kaczyńskiego. Zastanawiamy się, skąd wzięły się te dwa otwory w szybie. Ktoś w sposób celowy uszkodził folię z portretem - powiedział Jaworski.- Jeśli takie rzeczy dzieją się w centrum miasta i są wymierzone w osobę świętej pamięci, nieżyjącego prezydenta, to jest to coś poważnego - dodaje poseł PiS i podkreśla, jest to efekt "zezwierzęcenia" niektórych ludzi - dodał.

- Ale, gdy słyszę i czytam to, co mówi choćby Stefan Niesiołowski, to nie dziwię się, że tego typu wandalizmy mają miejsce. Sam od czasu do czasu otrzymuję e-mailem jakieś pogróżki - stwierdza w rozmowie z Onetem poseł PiS Andrzej Jaworski.

Biuro posła znajduje się w samym centrum Sopotu.