Szef sztabu wyborczego Polskiej Partii Pracy - Sierpień 80 Mariusz Olszewski przedstawił program wybudowania tanim kosztem miliona mieszkań dla młodych ludzi. Jego zdaniem, lokale mogłyby powstać w ciągu pięciu lat, a w ich budowie uczestniczyliby przeszkoleni bezrobotni.

Jak przekonywał w piątek w Kielcach podczas konferencji prasowej Olszewski, eksperci ugrupowania wyliczyli, że cena metra kw. w mieszkaniach wybudowanych w ramach programu PPP - Sierpień 80 wyniosłaby ok. 2 tys. zł. Lokale mają liczyć ok. 50 m kw., więc koszt budowy jednego wyniósłby ok. 100 tys. zł.

PPP uważa, że przy realizacji inwestycji nadzorowanych przez profesjonalnych budowlańców, mogliby pracować bezrobotni - przeszkoleni wcześniej przez Powiatowe Urzędy Pracy.

Olszewski podał przykład projektu, który kilka lat temu zrealizowała jedna z gmin na Opolszczyźnie. Przeszkoleni przez PUP na murarzy, zbrojarzy i tynkarzy bezrobotni wybudowali 12-mieszkaniowy blok. Gmina przekazała grunt i przyłącza mediów pod inwestycję. "Metr kwadratowy mieszkania w tym bloku kosztował 800 zł, więc to jest możliwe. Budowlańcy założyli potem własną firmę i teraz z powodzeniem realizują inne inwestycje" - podkreślił Olszewski.

Jak mówił polityk, program ma nie być rozdawnictwem, a wejściem państwa w aktywną politykę społeczną oraz inwestycją w nieruchomości. "Jeżeli państwo aktywnie włączy się w politykę mieszkaniową adresowaną do ludzi młodych, to nie będzie to marnotrawienie naszych wspólnych dóbr. A nie ma lepszej inwestycji w przyszłość, jak inwestowanie w młodych, którzy nie będą musieli wyjeżdżać za granicę w poszukiwaniu pracy. Taka inwestycja zwróci się państwu" - podkreślał Olszewski.

Według PPP, program mieszkaniowy pobudzi także popyt na rynku wewnętrznym. "Przynajmniej 2 mld 300 mln zł tylko z podatku VAT wpłynie do budżetu państwa z tytułu zakupów sprzętów niezbędnych do wyposażenia tych mieszkań" - wyliczał lider świętokrzyskiej listy PPP w wyborach do Sejmu.

PPP uważa, że program mieszkaniowy powinien być w 80 proc. finansowany z budżetu państwa, a w 20 proc. z pieniędzy przyszłych lokatorów. "Młody człowiek jest w stanie zapłacić 20 tys. zł. Jeżeli będzie potem chciał sprzedać to mieszkanie, to 20 proc. z ceny, którą uzyska sprzedając je na rynku, będzie mógł wykorzystać w zakupie kolejnego lokum. 80 proc. otrzymywałoby państwo" - tłumaczył Olszewski.

Według PPP, program o wartości 80 mld zł mógłby zostać zrealizowany w ciągu pięciu lat - 60 mld zł na ten cel pochodziłoby z rezerwy dewizowej państwa, a 20 mld z wpływów z podatków. Partia postuluje zmiany podatkowe polegające m. in. na wprowadzaniu 50 proc. podatku dla najbogatszych.

Wydajemy wojnę bankom i zmowie deweloperów

"Tym programem wydajemy wojnę bankom i zmowie deweloperów. Dzisiejsze ceny rynkowe mieszkań nijak się mają do rzeczywistości" - dodał Olszewski.

W jego opinii, w ostatnich latach rząd wycofał się z polityki społecznej, a brak mieszkań socjalnych i zatrudnianie młodych ludzi na umowach śmieciowych "niszczą strukturę społeczną" w Polsce, zniechęcając młodych do zakładania rodzin.