Zbiorową egzekucję 45 zatrzymanych koło Trypolisu przeprowadzili żołnierze brygad Chamisa, dowodzonych przez syna płk. Muammara Kadafiego - podała w poniedziałek organizacja obrońców praw człowieka Human Rights Watch (HRW).

HRW poinformowała, że w sobotę zbadała pozostałości zwęglonych szczątków około 45 ciał, które znaleziono w magazynach koło bazy wojskowej Jarmuk w miejscowości Salahaddin na południe od Trypolisu.

HRW podała, że magazyn został podpalony i możliwe, że znalezione zostaną w nim kolejne szczątki ludzkie.

Egzekucję mogli przeprowadzić 23 sierpnia żołnierze pod rozkazami Chamisa Kadafiego, ponieważ na jednym z budynku kompleksu wypisano na murze "32. Brygada". Jest to jedna z brygad dowodzonych przez syna Kadafiego.

Dyrektor HRW na Bliskim Wschodzie i Afryce Północnej Sarah Leah Whitson napisała w komunikacie: "Niestety nie jest to jedyne makabryczne doniesienie o, jak się wydaje, masowej egzekucji ludzi w ostatnich dniach kontrolowania Trypolisu przez rząd Kadafiego".

Według Baszira i jeszcze jednego świadka, dowódcą oddziału był Mohamed Mansur

"Te bezlitosne morderstwa miały miejsce w środku ramadanu; odpowiedzialni za nie powinni stanąć przed sądem i zostać ukarani" - dodała Whitson.

Komunikat HRW powołuje się na relację ocalałego 25-letniego Abdulrahima Ibrahima Baszira, któremu udało się uciec. Według niego w dzień egzekucji strzegący magazynu odczytali listę 153 nazwisk, z których około 125 osób to cywile. Uciekło około 20 osób.

Według Baszira i jeszcze jednego świadka, dowódcą oddziału był Mohamed Mansur.

Baszir powiedział, że był trzy miesiące przetrzymywany przez brygady Chamisa, które oskarżyły go, że "jest jednym z rewolucjonistów".

HRW przypomina, że działania takie, jak w Salahaddin, są zbrodniami wojennymi, że zabójstwa te mogą zostać uznane za zbrodnie przeciwko ludzkości, jeśli okaże się, że były systematycznie prowadzone przeciwko ludności cywilnej.

HRW twierdzi ponadto, że ma dowody, iż żołnierze Kadafiego zabili co najmniej 17 jeńców w prowizorycznym więzieniu

Korespondent agencji Reutera, który w zeszłym tygodniu odwiedził obóz wojskowy w Trypolisie, znalazł ciała 30 mężczyzn, z licznymi ranami postrzałowymi. Co najmniej dwóch z nich miało ręce związane za plecami, co sugeruje, że dokonano na nich egzekucji.

Agencja Associated Press donosiła m.in. o kilku przypadkach znęcania się nad domniemanymi najemnikami Kadafiego z terenów subsaharyjskich.

HRW twierdzi ponadto, że ma dowody, iż żołnierze Kadafiego zabili co najmniej 17 jeńców w prowizorycznym więzieniu. Lekarz, który dokonał oględzin zwłok, stwierdził, że połowę z nich zabito strzałem w tył głowy, a otarcia na kostkach i nadgarstkach sugerują, że byli związani.

Według HRW siły rządowe dokonywały też losowych zabójstw cywilów. Organizacja podała tu przykład dwóch ratowników medycznych, wyciągniętych z karetki przez żołnierzy i zabitych.