Rząd Kanady opublikował w środę część tajnych dokumentów, które jego zdaniem dowodzą, że kanadyjscy żołnierze nie uczestniczyli w domniemanych torturach talibskich więźniów przez afgańskie służby wywiadowcze ani o nich nie wiedzieli - podała agecja AP.

Dokumenty opublikowano dwa lata po tym, jak kanadyjski dyplomata Richard Colvin zarzucił rządowi, że ten zignorował dowody świadczące o tym, że talibscy więźniowie przekazywani afgańskiemu wywiadowi byli poddawani torturom.

Utworzono komitet do zbadania dokumentów na temat traktowania aresztowanych Afgańczyków. W rezultacie rząd opublikował 4 tys. z 40 tys. stron tajnych dokumentów.

"Zarzuty niewłaściwego postępowania są nieuzasadnione", a "oskarżenia o współudział kanadyjskiego rządu w torturach lub zbrodni wojennej są zwyczajnie nieprawdziwe" - podkreślił szef MSZ John Baird.

Opozycyjna Nowa Partia Demokratyczna zdystansowała się od śledztwa komisji.

Pytanie brzmi: czego rząd nie opublikował i dlaczego? - powiedział przywódca ugrupowania Jack Layton.

Kanada ma ok. 2,8 tys. żołnierzy w prowincji Kandahar na południu Afganistanu, na misji, która zakończy się w 2012 roku. Po tym czasie ok. 900 żołnierzy zostanie na miejscu, pełniąc funkcję szkoleniową.