"Damose da fa. Semo romani" - te pamiętne słowa Jana Pawła II w dialekcie rzymskim widnieją na tysiącach plakatów rozwieszonych w całym Wiecznym Mieście z okazji niedzielnej beatyfikacji papieża. Znaczą one: "bierzmy się do roboty, jesteśmy rzymianami".

Plakaty z tym hasłem oraz zdjęciem Jana Pawła II przygotowały władze Rzymu, by uczcić beatyfikację. Wybrano te słowa specjalnie, by podkreślić, że polski papież do tego stopnia czuł się rzymianinem, że mówił w miejscowym dialekcie.

Słowa, które wywołały niesłychany entuzjazm i długo były potem powtarzane, papież wypowiedział z uśmiechem 26 lutego 2004 roku podczas tradycyjnego spotkania z rzymskim duchowieństwem w Watykanie.

Tylko jedna osoba wówczas miała to Janowi Pawłowi II za złe: przywódca separatystycznej Ligi Północnej, współrządzącej wtedy i teraz Włochami, obecny minister do spraw reform Umberto Bossi. Skrytykował on ostro papieża za to, że mówi po rzymsku, dając tym samym wyraz swej odwiecznej niechęci dla Rzymu.