Artur Boruc, który gra we włoskim klubie piłkarskim Fiorentina, powiedział agencji Ansa, że beatyfikacja Jana Pawła II to wydarzenie, które "dotyczy całego świata, a zwłaszcza Polaków". "Napełnia nas to dumą"- wyznał.

"Jego życie wypełniło życie nas wszystkich, także moje. Gdybym nie musiał grać w niedzielę, na pewno pojechałbym do Rzymu" - dodał Boruc.

"Dla mnie i dla mojego kraju papież Wojtyła był zawsze najważniejszą postacią, pomógł światu i mojemu narodowi" - stwierdził.

"Ja lubię przypominać o tym, że grał w piłkę i był bramkarzem" - zauważył Boruc.

"Rzym nie jest daleko. Kiedy tylko będę mógł, pojadę tam. Papież będzie zawsze częścią mojego życia" - powiedział polski piłkarz z klubu we Florencji.