46-letni pilot zginął podczas podejścia do lądowania małego samolotu typu Zodiak na trawiastym boisku szkolnym w Jeleniej Górze - poinformował w piątek rzecznik Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu Krzysztof Gielsa.

Pilot leciał sam. Usiłował wylądować na boisku, które należało do aeroklubu jeleniogórskiego. Zahaczył jednak o pobliski budynek skrzydłem, samolot zaczął się palić i spadł. Mężczyzna zginął na miejscu.

Nie wiadomo, dlaczego samolot uderzył w parterowy budynek.

Przy gaszeniu pożaru pracowało kilka zastępów straży pożarnej. Przyczyny wypadku zbada komisja lotnicza.