Poparcie dla niemieckich Zielonych wzrosło w ciągu minionego tygodnia o siedem punktów procentowych, do rekordowego poziomu 28 procent - głoszą opublikowane w środę wyniki sondażu instytutu demoskopijnego Forsa na zlecenie tygodnika "Stern" i telewizji RTL.

Zieloni wyprzedzili Socjaldemokratyczną Partię Niemiec (SPD), która mogłaby liczyć na 23 proc. głosów. Według sondażu, koalicja Zielonych i SPD miałaby absolutną większość w Bundestagu - 51 proc., przy czym silniejszym Zielonym przypadłoby stanowisko kanclerza Niemiec.

Spośród czołowych polityków Zielonych największą popularnością cieszy się szefowa frakcji parlamentarnej ugrupowania Renate Kuenast; 48 proc. respondentów uznało, że powinna ona odgrywać ważną rolę w polityce niemieckiej. Na drugim miejscu jest szef partii Cem Ozdemir z 46-procentowym poparciem, a na trzecim - drugi współprzewodniczący frakcji Juergen Trittin (40 proc.).

Rządząca obecnie w Niemczech koalicja chadeckiego bloku CDU/CSU i liberalnej FDP ma razem 33 procent poparcia, z czego na chadeków przypada 30 procent. Notowania liberałów spadły do 3 procent, co oznacza, że gdyby wybory odbyły się w najbliższym czasie, partia ta nie weszłaby do parlamentu.

Postkomunistyczną Lewicę poparło 9 proc. ankietowanych

Postkomunistyczną Lewicę poparło 9 proc. ankietowanych.

Na wzrost notowań Zielonych wpływ miały ostatnie sukcesy tego ugrupowania w wyborach regionalnych w Nadrenii-Palatynacie, a szczególnie w Badenii-Wirtembergii, gdzie po raz pierwszy polityk Zielonych będzie premierem landu. Według szefa instytutu Forsa Manfreda Guellnera Zieloni korzystają też na tym, że chadecja SPD i FDP nie mają wyraźnego stanowiska w sprawie przyszłości energetyki atomowej w Niemczech; sprzeciw wobec atomu jest od dawna głównym postulatem Zielonych.

Guellner uważa, że pogrążonym w kryzysie liberałom niewiele pomoże zmiana na stanowisku szefa partii. We wtorek FDP ogłosiła, że miejsce obecnego przewodniczącego, szefa dyplomacji Guido Westerwellego zająć ma w maju Philipp Roesler, minister zdrowia w chadecko-liberalnym rządzie federalnym. Guellner zauważył, że Westerwelle jest źle oceniany jako minister spraw zagranicznych. "Jeśli nie zrezygnuje również z tej funkcji, niewiele się zmieni" - ocenił Guellner.

Instytut Forsa przeprowadził sondaż od 28 marca do 1 kwietnia wśród 2505 obywateli Niemiec.