Papież Benedykt XVI przyjął w czwartek na prywatnej audiencji w Watykanie prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa. "To bardzo ważne spotkanie" - powiedział papież witając gościa.

Było to drugie spotkanie Benedykta XVI z rosyjskim przywódcą. Po pierwszej audiencji w grudniu 2009 roku stosunki między Watykanem a Moskwą zostały podniesione do rangi pełnych relacji.

Nie wiadomo, czy tematem 35-minutowj rozmowy była ewentualna podróż papieża do Rosji, którą wciąż uniemożliwia brak takiego zaproszenia ze strony rosyjskiego patriarchatu prawosławnego.

Relacje między Watykanem a Moskwą uważane są za bardzo dobre, a potwierdził je również bardzo serdeczny klimat czwartkowej audiencji.

Miedwiediew podarował papieżowi dwutomowe wydanie listów byłego prezydenta Rosji Borysa Jelcyna z lat 1996-1999 do szefów państw, wśród których jest wiele listów do Jana Pawła II.

Innym podarunkiem rosyjskiego przywódcy dla papieża był obraz przedstawiający pejzaż Moskwy z Kremlem. Benedykt XVI na widok tego obrazu zapytał prezydenta Rosji: "Pan tu mieszka?". "Ja tam pracuję" - odpowiedział Miedwiediew.

W delegacji, która towarzyszyła rosyjskiemu prezydentowi w Watykanie była również jego żona, Swietłana, a także wicepremier Rosji Aleksandr Żukow i minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow.