Przedsiębiorcy, których firmy zostały zniszczone przez tegoroczną powódź będą mogli otrzymać do 50 tys. zł pożyczki na ich odbudowę - zdecydował w czwartek Sejm. Za uchwaleniem ustawy głosowało 404 posłów, nikt nie był przeciw i nikt nie wstrzymał się od głosu.

Prawo do pożyczek będą mieli przedsiębiorcy, którzy zostali poszkodowani przez powódź z maja i czerwca 2010 r. i zatrudniają nie więcej niż 50 pracowników. Pieniądze na ten cel pochodzą ze środków rezerwy celowej budżetu państwa przeznaczonej na przeciwdziałanie i usuwanie skutków klęsk żywiołowych.

Właściciele firm będą mogli ubiegać się o pożyczkę do wysokości poniesionej szkody; jej wysokość musi ocenić rzeczoznawca. Jednak kwota pożyczki nie może być wyższa niż 50 tys. zł. Czas na złożenie wniosku to 6 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy. Jeżeli wniosek będzie kompletny, to pożyczka ma być udzielona w 14 dni.

Jeżeli przedsiębiorca wykorzysta pożyczkę na odtworzenie majątku trwałego i obrotowego i pokrycie kosztów szacowania strat przez rzeczoznawcę, pożyczka, po rozliczeniu zgodnie z ustawą, będzie umarzana automatycznie. Jeśli jednak przedsiębiorca nie był ubezpieczony, to będzie mógł liczyć na umorzenie jedynie 75 proc. jej kwoty. Pozostałe 25 proc. nie będzie oprocentowane.

Na podstawie danych, które napłynęły od wojewodów do końca czerwca szacuje się, że przedsiębiorców poszkodowanych przez powódź jest ponad 1,5 tys., a wyliczone dotąd straty wynoszą ponad 400 mln zł. W tej sytuacji niezbędne środki budżetowe na pożyczki dla poszkodowanych przedsiębiorców powinny wynieść ok. 85 mln zł.

Teraz ustawa trafi do Senatu.