W II turze wyborów prezydenckich nie zawiodła Polonia rozsiana po całym świecie oraz polscy turyści, przebywający poza granicami kraju. I tym razem, podobnie jak w I turze, kandydat Platformy uzyskał przewagę w Europie, aby przegrać z Kaczyńskim za Oceanem - w Stanach Zjednoczonych i w Kanadzie.

Komorowski wygrał we Francji

Bronisław Komorowski wygrał wśród polskich wyborców we wszystkich pięciu komisjach wyborczych we Francji, m.in. Paryżu, Lyonie i Lille - dowiedziała się w poniedziałek PAP w polskich konsulatach w tym kraju.

Polscy wyborcy we Francji głosowali w niedzielę w II turze wyborów prezydenckich w pięciu miastach: Paryżu, Lyonie, Lille, Strasburgu i Tuluzie. Wszędzie tam triumfował Bronisław Komorowski, pokonując Jarosława Kaczyńskiego.

Najbardziej wyrównany pojedynek stoczyli obaj kandydaci w stolicy Francji, gdzie głosowało w minioną niedzielę blisko 6,9 tysięcy osób. Na kandydata Platformy Obywatelskiej głos oddało około 53 proc. paryskich wyborców, a na Kaczyńskiego - 47 proc.

Komorowski zwyciężył bardziej zdecydowanie z 64-proc. poparciem w Lyonie, gdzie głosowało ponad 900 osób. Wyraźnym zwycięstwem kandydata PO zakończyły się też wybory w pozostałych francuskich komisjach wyborczych: w Lille, Strasburgu i Tuluzie. Liczba głosujących w każdym z tych miast nie przekroczyła kilkuset osób.

Zdecydowane zwycięstwo Komorowskiego w Hiszpanii

Zdecydowana większość z blisko 6 tys. Polaków głosujących w Hiszpanii poparła w II turze wyborów prezydenckich Bronisława Komorowskiego - podała ambasada RP w Madrycie.

Na marszałka Sejmu głosowało 4 658 osób, tj. 78 proc. proc., na Jarosława Kaczyńskiego 1 315 osób, tj. 22 proc. Frekwencja na terenie Hiszpanii była o blisko połowę wyższa niż w pierwszej turze wyborów.

Do komisji wyborczych w Madrycie podjeżdżały autokary z grupami turystów z Polski. W rejonach wypoczynkowych takich jak Wyspy Kanaryjskie, Majorka czy Barcelona, licznie zgłaszali się wyborcy z zaświadczeniami uprawniającymi do głosowania poza miejscem zamieszkania. W wielu komisjach trzeba było czekać na oddanie głosu kilkadziesiąt minut.

W Hiszpanii można było głosować w 11 okręgach wyborczych. W ostatnich wyborach parlamentarnych na terenie tego kraju było 7 komisji.

Komorowski otrzymał 72 proc. poparcia w W. Brytanii

Bronisław Komorowski zdecydowanie zwyciężył w Wielkiej Brytanii, zdobywając wśród głosujących tam Polaków 72 proc. głosów.

Bronisław Komorowski otrzymał w drugiej turze 31658 głosów, zaś jego kontrkandydat Jarosław Kaczyński 12321 głosów - ogłosił w poniedziałek zbiorcze dane z całej Wielkiej Brytanii rzecznik prasowy ambasady RP w Londynie.

Oznacza to 72 proc. głosów na Komorowskiego i 28 proc. na Kaczyńskiego.

W wyborach głosowało 43979 osób. W Anglii i Walii działały 34 obwodowe komisje wyborcze, zaś w Szkocji i Irlandii Płn. - siedem.

Zdecydowana wygrana Komorowskiego w Belgii

Prawie 5 tys. z ponad 7 tys. Polaków głosujących w Belgii w wyborach prezydenckich poparła w niedzielę kandydata PO Bronisława Komorowskiego - podał w poniedziałek PAP szef wydziału konsularnego ambasady RP w Brukseli Piotr Wojtczak.

Bronisław Komorowski zdobył 4840 głosów - ponad dwa razy więcej niż jego główny konkurent Jarosław Kaczyński, który uzyskał 2243.

W sumie głosowało ok. 7135 Polaków.

W pierwszej turze wyborów, dwa tygodnie temu, wśród Polaków głosujących w Belgii też wygrał Komorowski, uzyskując 4318 głosów.

W Belgii głosowanie odbywało się w trzech komisjach wyborczych: w Stałym Przedstawicielstwie RP przy UE, w konsulacie RP w Brukseli oraz w polskiej szkole w drugim co do wielkości belgijskim mieście Antwerpii.

W Izraelu wygrał Komorowski

W Izraelu w II turze wyborów prezydenckich, najwięcej głosów otrzymał Bronisław Komorowski. Wsparło go 62,29 proc. wyborców. Jarosława Kaczyńskiego poparło 37,7 proc. wyborców - dowiedziała się w poniedziałek PAP w polskiej ambasadzie w Tel Awiwie.

W Izraelu utworzony był jeden obwód. Uprawnieni głosowali w polskiej ambasadzie.

W II turze zarejestrowało się 699 wyborców, czyli o 288 osób więcej niż dwa tygodnie wcześniej.

Głosowało 545 osób; frekwencja wyniosła 77,96 procent. W pierwszej turze z prawa do głosowania skorzystało 84,67 procent uprawnionych.

W II turze na Bronisława Komorowskiego głosowało 337 osób, czyli 62,29 proc. (53,44 proc. w pierwszej turze), a na Jarosława Kaczyńskiego 204 wyborców, czyli 37,7 proc. (29,59 proc. w pierwszej turze).

W Kanadzie w drugiej turze wygrał Jarosław Kaczyński

W głosowaniu w sześciu konsulatach polskich w Kanadzie w drugiej turze wyborów prezydenckich wygrał Jarosław Kaczyński.

Jak wynika z komunikatu dwóch komisji wyborczych w Toronto (prowincja Ontario), wywieszonego przed konsulatem po głosowaniu, Jarosława Kaczyńskiego poparło 3 483 wyborców, a Bronisława Komorowskiego - 848.

W Toronto, podobnie jak w pozostałych pięciu miastach Kanady, gdzie są polskie konsulaty, między pierwszą a drugą turą wzrosła liczba zarejestrowanych wyborców. Ostatecznie w Toronto na listach dwóch komisji znalazło się 6 013 osób - o ponad 1 300 więcej niż w pierwszej turze. Kart do głosowania wydano 4 406 (w pierwszej turze w głosowaniu uczestniczyło 3 950 osób). Oddanych ważnych głosów było 4 331, nieważnych - 72.



Również w Ottawie (Ontario) wygrał Jarosław Kaczyński, otrzymując 238 głosów. Na Bronisława Komorowskiego zagłosowało 163 wyborców. W polskiej ambasadzie w Ottawie uprawnione do głosowania były 562 osoby, wydano 414 kart do głosowania, z czego 401 głosów było ważnych.

W Montrealu (Quebec) wygrał Jarosław Kaczyński, otrzymując 345 głosów. Na Bronisława Komorowskiego zagłosowały 264 osoby. W Montrealu uprawnionych do głosowania było 829 osób, jednak ostatecznie wydano 622 karty do głosowania, a głosów ważnych oddano 609.

W konsulatach w zachodniej części Kanady zgłoszenia wyborców wpływały jeszcze w czwartek tuż przed północą, czyli w ostatnich chwilach rejestracji na listach - mówił PAP w piątek konsul generalny w Vancouver Krzysztof Czapla.

W Vancouver (Kolumbia Brytyjska) uprawnione do głosowania były 822 osoby, wydano 598 kart do głosowania, z czego 593 głosy były ważne. Na Jarosława Kaczyńskiego głosowały 362 osoby, a na Bronisława Komorowskiego - 231.

W Calgary (Alberta) ostatecznie do głosowania było uprawnionych 410 osób, wydano 291 kart do głosowania, z czego głosów ważnych było 286. Na Jarosława Kaczyńskiego głosowało 177 osób, a na Bronisława Komorowskiego - 109.



W Edmonton (Alberta) uprawnionych do głosowania było 516 osób, wydano 382 karty do głosowania, z czego 378 głosów było ważnych. Na Jarosława Kaczyńskiego głosowały 262 osoby, a na Bronisława Komorowskiego - 116.

W USA wygrał Jarosław Kaczyński

W Stanach Zjednoczonych drugą turę wyborów prezydenckich wygrał Jarosław Kaczyński, który otrzymał 26 491 głosów, na Bronisława Komorowskiego zagłosowało 10 514 osób. W głosowaniu, które odbyło się w sobotę, wzięło 37 336 Polaków przebywających w USA.

Kaczyński wygrał głosowanie w okręgu wyborczym w Chicago i Nowym Jorku. W okręgach Waszyngton i Los Angeles więcej głosów otrzymał kandydat PO.

Jarosław Kaczyński zdecydowanie pokonał Bronisława Komorowskiego w okręgu wyborczym w Chicago. Prezes PiS otrzymał tam 15 042 głosów, podczas gdy kandydat PO - 3 292. Okręg wyborczy Chicago obejmował także Hamtramck, polską dzielnicę Detroit.

Kandydat PiS na prezydenta wygrał także drugą turę głosowania w okręgu wyborczym Nowy Jork, obejmującym także Filadelfię, Boston, New Britain w stanie Connecticut, otrzymał tam 9 882 głosów, przy 5 449 oddanych na Komorowskiego.

W okręgu wyborczym Waszyngton, obejmującym także Florydę, wybory wygrał kandydat PO. Komorowski otrzymał 585, a Kaczyński - 449.

Kandydat PO wygrał z Kaczyńskim również w okręgu wyborczym Los Angeles, w którym głosowali Polacy przebywający na zachodzie USA. Na Komorowskiego zagłosowało 1 188 osób, natomiast na Kaczyńskiego - 1 118 wyborców.

Na Jarosława Kaczyńskiego oddano 1440 głosów, co daje Bronisławowi Komorowskiemu przewagę w stosunku ok. 3:1. W mniejszych komisjach Komorowski wygrał z mniejszą przewagą 2:1.

Szkocja i Irlandia na Komorowskiego

W niedzielnych wyborach prezydenckich na terenie działania Konsulatu Generalnego RP w Szkocji (Szkocja plus Irlandia Płn.) zwyciężył kandydat PO Bronisław Komorowski zdobywając 3979 głosów.

W 7 obwodowych komisjach (dwóch w Edynburgu oraz po jednej w Glasgow, Aberdeen, Motherwell, Inverness oraz w Belfaście) głosowało łącznie 5513 osób, co odpowiada z grubsza liczbie głosujących w pierwszej turze wyborów prezydenckich.

Na listach wyborczych figurowało 8389 osób. 10-12 proc. głosujących stanowiły osoby z zaświadczeniami, w większości przebywające na wakacjach.

W Czechach zwyciężył Bronisław Komorowski

Polacy w Czechach, którzy wzięli udział w niedzielę w wyborach prezydenckich, głosowali głównie na Bronisława Komorowskiego.



Według informacji komisji wyborczej powołanej przy ambasadzie RP w Pradze, w czeskiej stolicy oddano w sumie 1048 głosów. 772 osoby opowiedziały się za Bronisławem Komorowskim, a 261 za Jarosławem Kaczyńskim. Głosów nieważnych było 15.

Drugi obwód wyborczy dla Polaków głosujących w Czechach utworzono w Ostrawie. Jak poinformował PAP tamtejszy konsul generalny Jerzy Kronhold, głosowało ok. 150 osób, w tym ok. 90 oddało głos na Bronisława Komorowskiego, a ok. 50 na Jarosława Kaczyńskiego.

Głosowanie na terenie Republiki Czeskiej przebiegło bez incydentów.

W Bułgarii wygrał Bronisław Komorowski

W dwóch komisjach w Bułgarii wybory prezydenckie wygrał Bronisław Komorowski. Liczba obywateli polskich, którzy głosowali w drugiej turze, była ponad dwukrotnie wyższa niż w pierwszej.

W Sofii na Bronisława Komorowskiego oddano 158 głosów, na Jarosława Kaczyńskiego - 46, poinformował szef wydziału konsularnego Wojciech Gałązka.

W polskim domu wypoczynkowym w kurorcie Święty Konstantyn koło Warny głosowało 1 125 osób, byli to przeważnie turyści z zaświadczeniami. Zgodnie z informacją konsul Karoliny Bykowskiej na kandydata PO oddano 882 głosów, na prezesa PIS - 239.