To jest dobre prawo każdej partii - tak kandydat PO na prezydenta Bronisław Komorowski skomentował decyzję władz PSL, by nie popierać żadnego z kandydatów w II turze wyborów prezydenckich.

Rada Naczelna PSL, która obradowała w piątek w Warszawie, nie udzieliła poparcia w II turze wyborów prezydenckich ani Komorowskiemu, ani jego konkurentowi, kandydatowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu. Władze PSL decyzję pozostawiły swoim wyborcom.

"To jest dobre prawo każdej partii i każdego kandydata, by podejmować decyzje, które uzna za najbardziej słuszne, ale i możliwe" - podkreślił Komorowski.

Powiedział jednocześnie, że będzie bardzo wdzięczny, gdy "część działaczy PSL i wyborców Waldemara Pawlaka zagłosuje na niego".

Marszałek Sejmu podkreślił, że ma liczne sygnały świadczące o tym, że konkretne osoby z gremiów kierowniczych PSL zamierzają udzielić mu poparcia, a niektóre z nich już udzieliły, jak na przykład europoseł Stronnictwa Jarosław Kalinowski.

Jak dodał, cieszą go również wyrazy poparcia, które uzyskał na piątkowym wiecu wyborczym we Włocławku ze strony Unii Pracy, a także prezydenta Włocławka Andrzeja Pałuckiego, który jest działaczem SLD.