Byłem, jestem i zawsze będę za życiem; to oznacza, że zawsze byłem przeciwko karze śmierci, byłem zawsze przeciwko aborcji na życzenia, byłem i jestem za in vitro, jestem przeciw eutanazji, będę za testamentem życia - zadeklarował dziś Bronisław Komorowski.

Komorowski jest jednym z kandydatów w partyjnych prawyborach prezydenckich.

Dodał, że swoje poglądy wypowiedział "drukowanymi, dużymi literami" i oczekuje, że jego konkurent w prawyborach - Radosław Sikorski - także powie, jakie ma w tych kwestiach poglądy. "Nie po to, żeby go przyłapać na różnicy, tylko po to, abyśmy razem w ten sposób budowali wspólny punkt widzenia PO jako całości" - wyjaśnił dziennikarzom.

Komorowski uważa, że prawybory w PO mogą służyć samej partii do sprecyzowania jej stanowiska w ważnych dla społeczeństwa sprawach takich jak np. in vitro czy eutanazja. "Te kwestie wymagają pewnego doprecyzowania w ramach PO" - mówił dziennikarzom.

Podczas spotkania z działaczami PO w Krakowie Komorowski ocenił, że o sprawach, które już teraz są "chowane pod sukno nerwowo" można w ramach prawyborów rozmawiać. Jako przykład podał kwestię zapłodnienia in vitro.

"To jest pytanie, czy PO ma w sobie tyle siły i determinacji, żeby godzić nowoczesność z tradycyjnym systemem wartości. Czy ma w sobie odwagę, żeby powiedzieć: my staniemy zawsze po stronie tych, którzy są za życiem" - mówił Komorowski.