My nie zamykamy się na żadne grupy wyborców, nie wzgardzamy żadnym głosem; nasza propozycja skierowana jest do wszystkich - powiedział we wtorek wicerzecznik PiS Radosław Fogiel.

W drugiej turze wyborów prezydenckich zmierzą się 12 lipca ubiegający się o reelekcję prezydent Andrzej Duda i kandydat KO Rafał Trzaskowski. Według danych PKW ze wszystkich obwodów głosowania Andrzej Duda uzyskał w niedzielnej I turze 43,5 proc. głosów, a Rafał Trzaskowski - 30,46 proc.

Fogiel ocenił we wtorek w Programie I Polskiego Radia, że oficjalny wynik prezydenta jest "dosyć sporym sukcesem". "Pan prezydent Andrzej Duda zdobył prawie 3 mln nowych głosów w porównaniu z 2015 rokiem, to pokazuje, jaki ma potencjał w przekonywaniu do siebie Polaków, w zdobywaniu nowych wyborców" - podkreślił wicerzecznik PiS.

"A z kolei (kandydat KO) Rafał Trzaskowski, ten jego przeszło 30-procentowy wynik, to chyba jest, jeżeli mnie pamięć nie myli, najniższy wynik ze wszystkich kandydatów, którzy dostawali się do drugiej tury po 1989 roku" - dodał Fogiel.

Na uwagę, że do zwycięstwa w II turze brakuje prezydentowi Dudzie jeszcze około miliona głosów i skąd je wziąć, wicerzecznik PiS odpowiedział, że przede wszystkim spośród dorosłych, głosujących Polaków. "A naturalnie my się nie zamykamy na żadne grupy wyborców. To było charakterystyczne dla prezydentury pana prezydenta Dudy, dla jego kampanii wyborczej. My nie wzgardzamy żadnym głosem i równocześnie nasza propozycja jest skierowana do wszystkich" - powiedział Fogiel.