10 tys. zł kary będzie musiał zapłacić 30-letni mieszkaniec Buska-Zdroju. Mężczyznę przebywającego w miejscu zbiorowej kwarantanny, który razem ze znajomym pił alkohol, czekają kolejne kłopoty. Za nieprzestrzeganie zarządzeń leczniczych przy chorobach zakaźnych grozi mu jeszcze grzywna do 5 tys. zł.

Patrol Straży Miejskiej w Busku-Zdroju w poniedziałek udał się w okolice budynku, w którym znajduje się miejsce zbiorowej kwarantanny. Powodem było zgłoszenie, że na schodach siedzą osoby objęte przymusową izolacją, spożywające alkohol.

"Na miejscu strażnicy zauważyli dwóch mężczyzn. Jak się okazało byli to 30–latek oraz jego o dwa lata starszy kolega. Pierwszy przebywał na kwarantannie, natomiast znajomy dostarczył mu zakupy, którymi okazała się torba z alkoholem. Mężczyźni siedząc obok siebie beztrosko sobie gawędzili" – poinformował PAP o przebiegu interwencji mł. asp. Damian Janus z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.

Strażnicy miejscy sporządzili stosowną dokumentację, na podstawie której Powiatowy Inspektor Sanitarny na 30–letniego mężczyznę nałożył grzywnę w kwocie 10 tysięcy złotych.

To nie jedyne konsekwencje, jakie mogą spotkać nieodpowiedzialnego 30-latka. "Buscy policjanci prowadzą w tej sprawie także czynności w sprawie o wykroczenie polegające na nieprzestrzeganiu zarządzeń leczniczych przy chorobach zakaźnych. Za taki czyn ustawodawca przewidział karę grzywny nawet do 5 tysięcy złotych" – dodał Janus.

Podobną nieodpowiedzialnością wykazało się troje młodych ludzi, którzy w miejscowości Koniemłoty w powiecie staszowskim zorganizowali sobie we wtorek grilla.

"Policjanci spotkali tam 19-letnią dziewczynę oraz dwóch mężczyzn w wieku 20 i 22 lat. Młodzi ludzie nie potrafili wyjaśnić powodu swojego zachowania. Cała trójka za naruszenie przepisów dotyczących gromadzenia się, ukarana została mandatami karnymi" – powiedziała sierż. szt. Joanna Szczepaniak z Komendy Powiatowej Policji w Staszowie, która przypomniała, że zgodnie z obowiązującymi do odwołania obecnymi przepisami, każda osoba do 18 roku życia, z domu wyjść może tylko pod opieką osoby dorosłej.

"Spotkania towarzyskie czy inne formy spędzania wspólnego czasu w plenerze są zabronione. Większość mieszkańców powiatu staszowskiego stosuje się do nowych zaleceń, ale wciąż spotykamy się z przypadkami naruszeń wprowadzonych obostrzeń" – podkreśliła policjantka.