W niedzielę w lokalu wyborczym otrzymamy dwie jednostronicowe karty do głosowania - jedną w wyborach do Sejmu, drugą - do Senatu. Aby oddać ważny głos, na jednej karcie należy postawić znak X w kratce przy nazwisku tylko jednego kandydata.

Lokale wyborcze są otwarte od godz. 7 do 21.

Wyborcy mogą sprawdzić miejsce głosowania m.in. w urzędzie gminy, na stronie internetowej gminy, na stronie internetowej PKW, gdzie znajduje się pełen wykaz obwodów głosowania oraz wyszukiwarka.

Do lokalu wyborczego trzeba wziąć dokument tożsamości; dokument pozwoli na znalezienie wyborcy w spisie i dopuścić go do głosowania. Jeśli zaś wyborca będzie korzystał z zaświadczenia o prawie do głosowania, komisja dopisze go do spisu wyborców.

W lokalu wyborczym wyborcy otrzymają dwie jednostronicowe karty do głosowania. Na jednej karcie znajdą się listy kandydatów do Sejmu zarejestrowanych w danym okręgu wyborczym (w kolejności zgodnej z wylosowanymi numerami). Druga karta będzie zawierała nazwiska kandydatów do Senatu. Nazwiska kandydatów na posłów będą wydrukowane na szarym tle, a na senatorów - na żółtym.

Na dole każdej karty znajdzie się informacja o sposobie głosowania.

Aby oddać ważny głos, należy wpisać znak X w kratkę znajdującą się po lewej stronie nazwiska wybranego kandydata. Za nieważny uznaje się głos, gdy wyborca w żadnej z kratek nie postawi znaku X lub zagłosuje na więcej niż jedną osobę.

Znowelizowany w styczniu 2018 r. Kodeks wyborczy wprowadził nową definicję znaku X, według której są to "co najmniej dwie linie, które przecinają się w obrębie kratki". Ponadto, nowela wprowadziła przepis, na mocy którego dopisanie na karcie do głosowania dodatkowych numerów list i nazw albo dopisków, w tym w kratce lub poza nią, nie wpłynie na ważność oddanego głosu. Wcześniej w kratkach przy nazwiskach kandydatów nie można było dokonywać żadnych korekt.

Państwowa Komisja Wyborcza wielokrotnie apelowała, by wyborcy nie zamazywali kratek, a jedynie stawiali znak X przy nazwisku kandydata, na którego chcą zagłosować.

Karta do głosowania na pierwszej stronie będzie opatrzona pieczęciami obwodowej komisji wyborczej oraz okręgowej komisji wyborczej.

Nie wolno wynosić kart do głosowania poza lokal wyborczy ani też odstępować komukolwiek takiej karty. Przepisy karne Kodeksu wyborczego mówią, że grozi za to kara grzywny, ograniczenia wolności, a nawet pozbawienia wolności do lat 2. Do urny musi być wrzucona kompletna karta głosowania. Karta, której część została oderwana i niewrzucona lub wrzucona osobno, będzie uznana za nieważną.

W niedzielnych wyborach Polacy wybiorą 460 posłów i 100 senatorów.

W wyborach do Sejmu, we wszystkich 41 okręgach listy zarejestrowało pięć komitetów wyborczych: Prawo i Sprawiedliwość, Koalicja Obywatelska, Polskie Stronnictwo Ludowe, z którego list startują także politycy Kukiz'15, Konfederacja Wolność i Niepodległość oraz Sojusz Lewicy Demokratycznej, skupiający SLD, Wiosnę i Lewicę Razem. Łącznie o mandat posła ubiegać się będzie 5112 kandydatów. O jeden mandat powalczy średnio 11 kandydatów.

W wyborach do Senatu, w 100 jednomandatowych okręgach wyborczych, zarejestrowano 278 kandydatów. Średnio o jeden mandat powalczy 3 kandydatów. Najwięcej kandydatów na senatorów wystawiły komitety: PiS, KO, PSL, Bezpartyjni i Samorządowcy, SLD, Konfederacja Wolność i Niepodległość.

Do końca głosowania w całej Polsce obowiązuje cisza wyborcza. Podczas jej trwania, nie wolno prowadzić agitacji wyborczej, czyli publicznie nakłaniać lub zachęcać do głosowania w określony sposób. Oznacza to, że nie wolno zwoływać zgromadzeń, organizować pochodów i manifestacji, wygłaszać przemówień czy rozpowszechniać materiałów wyborczych. Cisza wyborcza obowiązuje także w internecie.

Za złamanie zakazu agitacji wyborczej grozi grzywna. Najwyższa grzywna, od 500 tys. zł do 1 mln zł grozi za publikację sondaży w czasie ciszy wyborczej. Chodzi zarówno o sondaże przedwyborcze dotyczące przewidywanych zachowań wyborców, wyników wyborów, jak i sondaże prowadzone w dniu głosowania.

PKW zaznacza, że o tym, czy coś stanowi złamanie zakazu agitacji wyborczej, mogą decydować tylko organy ścigania i sądy, a wyborca, który uzna, że naruszono ciszę wyborczą, powinien to zgłosić bezpośrednio policji lub do prokuratury.