Ponownie zaprzysiężony na premiera Giuseppe Conte wygłosił wczoraj we włoskim parlamencie exposé.
On pozostał, ale nowy gabinet zwany „Conte bis” to fundamentalna zmiana we włoskiej polityce. W koalicję z antysystemowym Ruchem 5 Gwiazd weszła Partia Demokratyczna (PD), która rządziła przed zwycięstwem populistów w wyborach w 2018 r. Ich sojusz oznacza marginalizację eurosceptycznej i antymigranckiej Ligi. Jej przywódca Matteo Salvini, do niedawna wicepremier i minister spraw wewnętrznych, mówił wczoraj protestującym przed parlamentem, że Włochy podzieliły się na polityków broniących swoich stołków i większość, która domaga się przedterminowych wyborów.
Nowy rząd chce wrócić do europejskiego nurtu, nie będzie to jednak oznaczać powrotu do znienawidzonej przez Włochów polityki zaciskania pasa, jaką zalecała Bruksela. W exposé Contego mocno wybrzmiały postulaty socjalne. Conte podkreślał, że teraz dla rządu priorytetem jest budżet na 2020 r. Do 15 października kraje strefy euro muszą wysłać do Brukseli projekt ustawy budżetowej. W zeszłym roku dokument przygotowany przez pierwszy rząd Contego został odrzucony z powodu nadmiernego w ocenie Brukseli deficytu budżetowego.
Pierwszy sukces nowy rząd będzie mógł zdyskontować prawdopodobnie już dziś. Nominowany na komisarza były włoski premier z PD Paolo Gentiloni ma szansę na dobrą tekę w Brukseli. Ma to być premia za proeuropejski zwrot.