Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow wyraził w niedzielę przekonanie, że do spotkania prezydenta Rosji Władimira Putina z prezydentem USA Donaldem Trumpem może dojść, jeśli obaj liderzy poczują potrzebę poprawy stosunków.

"Nigdy nie stroniliśmy od kontaktów, także z przedstawicielami tych państw, które prowadzą wobec nas jawnie nieprzyjazną politykę. Toteż jeśli liderzy poczują konieczność spotkania i powrotu do spraw, które, jak sądzimy, powinny łączyć Rosję i USA, lecz są odtrącane przez niektóre kręgi w USA, to do spotkania dojdzie" - powiedział Ławrow.

Była to odpowiedź na pytanie dziennikarzy, czy aktualna jest możliwość spotkania Putina z Trumpem w świetle zapowiedzianych przez Waszyngton nowych sankcji wobec Rosji.

Agencja Reutera przypomina, że po lipcowym spotkaniu w Helsinkach z Putinem Trump znalazł się w kraju w ogniu krytyki za to, że nie zdołał publicznie przeciwstawić się prezydentowi Rosji w sprawie ingerencji Moskwy w wybory w 2016 r. oraz za to, że wydawał się zaprzeczać wnioskom amerykańskich agencji wywiadowczych w kwestii zagrożeń ze strony Rosji.

Reuters pisze, że ostatecznie Trump odroczył drugie spotkanie z Putinem do przyszłego roku, lecz w kilka dni po tym, gdy Putin powiedział, że chciałby gościć Trumpa w Moskwie, Biały Dom z zadowoleniem odniósł się do tego pomysłu, mimo powszechnej krytyki szczytu w Helsinkach.

Minister Ławrow zaznaczył w niedzielę, że Rosja jest gotowa do dalszych kontaktów z USA "przynajmniej na szczeblu szefów resortów spraw zagranicznych", jeśli "strona amerykańska będzie gotowa działać na zasadzie równości".

Reuters zauważa, że Rosja karana sankcjami przez USA i UE, zabiega o takie spotkania i o uchylenie sankcji.