Jestem optymistą w zakresie wszczętej wobec Polski procedury, jestem przekonany, że Komisja Europejska wsłucha się w nasze argumenty i przyzna nam rację - powiedział w poniedziałek PAP marszałek Senatu Stanisław Karczewski.

Komisja Europejska poinformowała w poniedziałek o wszczęciu postępowania w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego i wysłała do Polski wezwanie do usunięcia uchybienia dot. ustawy o Sądzie Najwyższym. Chodzi o przepisy dot. przechodzenia sędziów SN w stan spoczynku. Władze w Warszawie mają miesiąc, aby odpowiedzieć na to wezwanie KE.

Postępowanie w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego obejmuje trzy etapy: pierwszy to wezwanie do usunięcia naruszenia prawa, drugi to danie krajom określonego czasu na zmiany, a w trzecim etapie KE może pozwać dany kraj do Trybunału Sprawiedliwości UE w Luksemburgu.

"Jestem optymistą w zakresie tej procedury, jestem też przekonany, że Komisja Europejska wsłucha się w nasze argumenty i przyzna nam rację" - powiedział Karczewski.

Marszałek Senatu wskazywał też na rolę wiceszefa KE Fransa Timmermansa. "Frans Timmermans w zakresie swoich obowiązków ma również współpracę z parlamentami narodowymi - a nie przypominam sobie, by choć raz podjął debatę w polskim parlamencie - czy to w Sejmie czy w Senacie" - zaznaczył Karczewski.

"Niepokoi mnie to, że pan Timmermans nie wywiązuje się z nałożonych na niego obowiązków, do których należy nadzór nad kontaktami z instytucjami europejskimi i promowanie współpracy z parlamentami narodowymi. Timmermans prowadzi swoją grę polityczną i ona dotyczy jego bardzo trudnej sytuacji, w jego kraju" - ocenił marszałek Senatu.

Zgodnie z ustawą o Sądzie Najwyższym, która weszła w życie 3 kwietnia, w trzy miesiące od tego terminu w stan spoczynku przechodzą z mocy prawa sędziowie SN, którzy ukończyli 65. rok życia. Mogą oni dalej pełnić swoją funkcję, jeśli w ciągu miesiąca od wejścia w życie nowej ustawy, czyli do 2 maja, złożyli stosowne oświadczenie i przedstawili odpowiednie zaświadczenia lekarskie, a prezydent RP wyrazi zgodę na dalsze zajmowanie stanowiska sędziego SN. W SN orzeka obecnie 74 sędziów, spośród których 27 osiągnęło ten wiek. (PAP)

autor: Wiktoria Nicałek