TVP zmniejszy budżet planowanych inwestycji z 200 mln do 100 mln zł, ograniczy rezerwy finansowe, a każda produkcja, z wyjątkiem tzw. misyjnych, będzie musiała na siebie zarabiać - zapowiedział członek zarządu TVP Tomasz Rudomino.

Prezentując we wtorek wiosenną ramówkę TVP Rudomino podkreślił, że została ona "bardzo dobrze policzona" i "żaden program, który nie dźwignie wskaźnika, który został mu przeznaczony, nie będzie kontynuowany w kolejnej ramówce".

Rudomino przypomniał, że prognozowany na 2009 r. wynik finansowy TVP zakłada około 300 mln zł straty. Dlatego zarząd będzie ciął wydatki.

"Inwestycje zostały ścięte do poziomu 100 mln zł. To jest decyzja zarządu. Firmy nie stać na inwestycje założone w poprzednim planie" - powiedział Rudomino. Nie chciał zdradzić szczegółów, zanim nie zatwierdzi ich rada nadzorcza, zapowiedział jednak, że utrzymane zostaną inwestycje związane z technologiami, nie będą natomiast otwierane nowe kanały tematyczne; któryś z już istniejących mógłby nawet zostać zamknięty.

Rudomino przyznał, że TVP ma "pewien kłopot" z kanałem Biełsat, który "powinien być finansowany ze źródeł zewnętrznych, a ze względu na kłopoty państwa prawdopodobnie nie będzie finansowany w takim wymiarze, który by ten kanał utrzymał". "Trzeba stanąć przed decyzją, co dalej z tym fantem zrobić" - powiedział.

Poza inwestycjami TVP będzie też ograniczać koszty produkcji, a także rezerwy finansowe przeznaczone m.in. na obsługę procesów sądowych (w ubiegłym roku minister skarbu złożył w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury przeciwko TVP, zarzucając spółce, że tworząc "nieuzasadnione" rezerwy finansowe manipulowała wynikiem finansowym - PAP).

Prezentując wiosenną ramówkę zarówno Rudomino, jak i p.o. prezes TVP Piotr Farfał nie ukrywali, że jest to ramówka "kontynuacji", opracowana w większości przez poprzedni zarząd. "Nasze korekty są drobne, ale mówiąc o dalszych krokach - drugiej połowie roku, to perspektywa utrzymywania takiej skali programów misyjnych staje się powoli bardzo niewyraźna" - powiedział Rudomino.



Farfał podkreślił z kolei, że TVP "wciąż jest liderem rynku telewizyjnego z 45 proc. udziałów w rynku, przy czym Jedynka to 23 proc., a Dwójka 16,6 proc.".

Dlatego oprócz kilku nowości wiosenna ramówka stawia też na kontynuację. Nowością mają być powroty znanych już telewizyjnych programów, m.in. "Rozmowa Jedynki" w TVP1, komentująca najważniejsze wydarzenia mijającego dnia, którą poprowadzą prezenterzy "Wiadomości". Emisję zaplanowano pięć razy w tygodniu o godz. 17.20. Po latach nieobecności wrócić ma też magazyn kulturalny "Pegaz", który poprowadzić miałby Filip Łobodziński. Zniknie natomiast, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, program "Misja specjalna".

Jedynka planuje też wiosną zorganizować test historyczny sprawdzający wiedzę Polaków na temat pontyfikatu Jana Pawła II. TVP1 wyemituje ponadto m.in. nowe odcinki serialu "Ranczo" oraz nowy serial z Arturem Barcisiem w roli głównej - "Doręczyciel".

Nowe polskie seriale: "Tancerze" i "Rajskie klimaty" zaproponuje też TVP2

Ponadto Dwójka pokaże nowe programy rozrywkowe: "Hit generator" - show z udziałem gwiazd polskiej sceny muzycznej, "Kiosk", w którym Jerzy Kryszak pracuje w obserwowanym przez ukrytą kamerę kiosku oraz kabaretowy "Klub dobrego humoru".

Nowe programy znajdą się też w ramówce TVP Info: na antenę wróci magazyn ekonomiczny "Plus minus", nowością będzie program ekonomiczny "Trudny rynek", a także "Aleja Gwiazd na L4" - w którym znane osoby opowiadają historie swoich zmagań z chorobą, "Telewizyjny Klub Seniora" i "Czas Seniora".