Katastrofa smoleńska była wielką tragedią dla Polaków w Polsce i na Litwie, ale też dla Litwinów; miała duży wpływ na stosunki obu krajów – uważa wiceprzewodniczący litewskiego Sejmu Gediminas Kirkilas.

"Wówczas współpracowaliśmy z Polską chyba we wszystkich dziedzinach, na wszystkich płaszczyznach. (...) Sądzę, że to był nasz najbardziej zaufany partner wśród wszystkich sąsiadów" – powiedział Kirkilas w wywiadzie dla wtorkowego wydania polskiego dziennika "Kurier Wileński".

Gazeta zaznacza, że "większość litewskich polityków i analityków przyznaje obecnie, iż polityka prezydenta Lecha Kaczyńskiego była niezwykle korzystna dla Litwy". "Pomimo swojego eurosceptycyzmu poprzez utrzymywanie intensywnych stosunków dwustronnych polski przywódca potrafił osiągnąć postęp w wielu kwestiach spornych" - pisze "Kurier Wileński" i podkreśla, że "Litwa była jednym z najczęściej odwiedzanych przez Lecha Kaczyńskiego państw".

"Tragedia w Smoleńsku negatywnie wpłynęła na stosunki Polski z Litwą. (...) Minister spraw zagranicznych Polski Radosław Sikorski był negatywnie nastawiony na kontakty z Litwą. Dzięki Bogu teraz nadchodzi nowy etap w naszych relacjach" – uważa Kirkilas.

"Kurier Wileński" przypomina, że pobyt w Wilnie był ostatnią wizytą zagraniczną prezydenta Kaczyńskiego. "8 kwietnia 2010 roku Lech Kaczyński przyleciał do Wilna dosłownie na kilka godzin na zaproszenie prezydent Dalii Grybauskaite. Rozmawiali wówczas o wzmocnieniu współpracy obu krajów, o relacjach z Rosją, a także o polityce energetycznej, w tym o rafinerii w Możejkach".

Dziennik podkreśla, że "wizyta w Wilnie była powodem zmiany planów prezydenta Kaczyńskiego dotyczących podróży do Smoleńska". Według gazety początkowo do Smoleńska na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej para prezydencka miała jechać pociągiem z rodzinami katyńskimi, ale z powodu wizyty w Wilnie Lech i Maria Kaczyńscy polecieli samolotem.

We wtorek w Wilnie w kościele pw. św. Rafała Archanioła zostanie odprawiona msza święta w intencji ofiar zbrodni katyńskiej i katastrofy smoleńskiej. We mszy będą uczestniczyć także przedstawiciele polskiej placówki dyplomatycznej, społeczności polskiej na Litwie. Udział we wspólnej modlitwie zapowiedział też wiceprzewodniczący Sejmu Viktoras Pranckietis.