To ciąg dalszy dwumiesięcznej farsy i fatalne podsumowanie "kiepskiego kabaretu", który zorganizował PiS - w ten sposób rekonstrukcję rządu podsumował dla PAP szef PO Grzegorz Schetyna. Jego zdaniem, skład nowego rządu, to dowód na "impotencję polityczną" prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

Prezydent Andrzej Duda powołał w poniedziałek Mateusza Morawieckiego na nowego premiera, a wraz z nim skład jego rządu. B. premier Beata Szydło została jednym z trojga - obok Piotra Glińskiego i Jarosława Gowina - jego zastępców; na swych stanowiskach pozostali wszyscy dotychczasowi ministrowie.

Schetyna, komentując dla PAP zmiany w rządzie, ocenił że mamy do czynienia z trwającą dwa miesiące "farsą". "To fatalne podsumowanie kiepskiego kabaretu, który zorganizował PiS. Przygotowania do rekonstrukcji trwały dwa miesiące, a okazało się, że chodzi o to, żeby zamienić premiera na wicepremiera" - powiedział polityk PO. Jak ocenił, to "rzecz niespotykana w demokracjach parlamentarnych".

Jego zdaniem, Prawo i Sprawiedliwość pokazało w ten sposób swą nieudolność, a szef PiS Jarosław Kaczyński - "impotencję polityczną". "Nie był w stanie przeprowadzić swych planów, odsunąć złych ministrów" - podkreślił lider Platformy.

Schetyna za kompromitujący uznał też fakt, iż zdymisjonowani w piątek członkowie rządu Beaty Szydło otrzymali 3-miesięczną odprawę, by teraz powrócić na zajmowane wcześniej stanowiska. "To jest wstyd. Chcę, żeby wypowiedzieli się w tej sprawie, czy uważają, że jest to procedura normalna" - zaznaczył.

Polityk PO wyraził jednocześnie zadowolenie z faktu, iż Beata Szydło odeszła z funkcji premiera, co - według niego - jest sukcesem Platformy. "Rano Sejm rozpatrzył nasz wniosek o odwołanie jej rządu, a wieczorem sama złożyła dymisję" - zauważył Schetyna.