Patrzę z niepokojem na to, co robi partia rządząca przy ordynacji wyborczej, na wszelki wypadek rozpatruję taką okoliczność, że trzeba będzie założyć partię - powiedział lider Kukiz'15 Paweł Kukiz w poniedziałek w RMF FM.

Kukiz pytany w radiu RMF FM, czy Kukiz'15 chce być partią prezydencką, powiedział, że Kukiz'15 nie jest partią polityczną, ale - jak zastrzegł - "być może będziemy zmuszeni, by założyć partię".

"Patrzę z niepokojem no to, co robi partia władzy przy ordynacji wyborczej, na te zapowiedzi, więc na wszelki wypadek niech sobie ta partia (będzie). Rozpatruję taką okoliczność, że trzeba taką partię założyć, by nie obudzić się z ręką w nocniku, kiedy prezes (PiS, Jarosław) Kaczyński stwierdzi, że w wyborach samorządowych mogą brać udział tylko podmioty partyjne" - powiedział Kukiz.

Na pytanie, czy powstanie partia o nazwie Kukiz'15, polityk powiedział: "Jakakolwiek (nazwa), partia "żółtych drzwi" niech nawet powstanie, żeby być po prostu zabezpieczeniem przed tą autorytatywną PiS-owską władzą".

Dopytywany, czy będzie to ugrupowanie prezydenckie, Kukiz powiedział, że chce popierać osoby, które są proobywatelskie. "Trudno nie popierać prezydenta Andrzeja Dudy, kiedy żąda on, poprzez zawetowanie ustaw o KRS i SN, po prostu przywrócenia obywatelskiej władzy nad wymiarem sprawiedliwości" - zaznaczył.

Kukiz podkreślił, że nie wygasła w nim do końca nadzieja w prezydenta Dudę. "Jeżeli na przykład prezydent wspólnie z Kukiz'15 napisze ustawę o sędziach pokoju i ta ustawa trafi do Sejmu, to wtedy mogę powiedzieć ciągle Andrzej Duda jest moim prezydentem" - zadeklarował lider Kukiz'15.

Kukiz, był też pytany o ciągły wzrost poparcia dla partii rządzącej oraz o to, co w tej sytuacji może zrobić opozycja. "No daj im (PiS - PAP) panie Boże. Tylko, żeby zakalec nie wyszedł i żeby się za bardzo nie przepalili w pewnym momencie, bo trochę za szybko zaczęli rosnąć (...) ja jestem praktycznie opozycją, to oni są teoretyczną opozycją, to jest po prostu partia histeryków, to są grupy histeryczne, a nie opozycyjne" - podkreślił Kukiz.

Według niego, opozycja to opcja polityczna, która wskazuje na mankamenty partii rządzącej. Jak dodał, może wskazać mankamenty partii rządzącej, ale - jak zaznaczył - widzi również rzeczy pozytywne. "Trudno mi tutaj atakować rzeczy pozytywne +na złość babci odmrożę sobie uszy+. To jest absurdalna postawa" - podkreślił.