Apel Szydło to reakcja na czwartkową zapowiedź szefa PO Grzegorza Schetyny, który zadeklarował w imieniu samorządowców związanych z Platformą, że będzie chciał "zrobić gest i przyjąć kilkanaście, kilkadziesiąt matek z dziećmi z miejsc objętych wojną, żeby pokazać, że Polska nie jest antyeuropejska".
Premier zapytana o zapowiedź lidera Platformy, oświadczyła na czwartkowej konferencji prasowej w Brukseli, że politykę migracyjną prowadzi rząd. "I wykorzystywanie dla celów politycznych nieszczęścia, jakim jest los tych, którzy próbują dotrzeć do Europy i znajdują się w trudnej sytuacji życiowej, jest po prostu niegodne. Myślę, że warto, ażeby liderzy polskiej opozycji przestali wreszcie uprawiać politykę właśnie na problemie migracyjnym" - podkreśliła szefowa polskiego rządu.
Zapowiedziała, że rząd na pewno nie zgodzi się na to, żeby prowadzić politykę, która "będzie zagrażała bezpieczeństwu polskich obywateli".