"Rozumiemy powody akcji zbrojnej USA, odpowiedniej w czasie i proporcjonalnej w zakresie" - napisał w piątek na Twitterze minister spraw zagranicznych Włoch Angelino Alfano w reakcji na amerykański atak rakietowy na bazę lotniczą sił reżimu syryjskiego.

W oświadczeniu, które jest pierwszym komentarzem przedstawiciela włoskiego rządu do operacji militarnej Stanów Zjednoczonych, szef MSZ podkreślił, że była ona "odpowiedzią na poczucie bezkarności i sygnałem odstraszającym przed dalszym stosowaniem broni chemicznej" przez reżim prezydenta Syrii Baszara el-Asada.

Minister Alfano dodał, że należy teraz "reaktywować pełne funkcjonowanie Rady Bezpieczeństwa ONZ oraz zaangażowanie wspólnoty międzynarodowej na rzecz politycznego rozwiązania w Syrii".

W piątek nad ranem siły USA dokonały ataku na bazę Szajrat w syryjskiej prowincji Hims z użyciem 59 pocisków samosterujących Tomahawk. Była to odpowiedź na wtorkowy atak bronią chemiczną na opanowane przez syryjskich rebeliantów miasto Chan Szajchun, w którym zginęło co najmniej 86 osób i o który władze w Waszyngtonie oskarżyły reżim Asada.