Kanclerz Angela Merkel zapewniła w czwartek podczas wizyty w Kairze, że Niemcy udzielą Egiptowi pomocy w uszczelnieniu granicy i rozwiązaniu problemu uchodźców. Władze w Berlinie obawiają się, że droga z Egiptu może stać się nowym szlakiem dla imigrantów.

Po spotkaniu z prezydentem Egiptu Abd el-Fatahem es-Sisim Merkel podkreśliła, że Egipt przyjął pół miliona uchodźców z Syrii oraz jeszcze większą liczbę imigrantów z Sudanu i innych krajów afrykańskich.

"Naszym wspólnym zadaniem jest przyczynienie się do polepszenia ich losu, aby zapobiec powstaniu nowych szlaków migracyjnych" - powiedziała szefowa niemieckiego rządu, cytowana przez "Sueddeutsche Zeitung".

Merkel zapowiedziała uruchomienie programów pomocowych dla uchodźców w Egipcie oraz wsparcie dla organizacji międzynarodowych.

Kanclerz zastrzegła, że sytuacja nie dojrzała jeszcze do rozmowy o obozach przejściowych dla uciekinierów na terenie Egiptu. Sisi tłumaczył, że pięć milionów uchodźców przebywających w Egipcie mieszka w domach, a nie w obozach. "Jedzą to samo, co Egipcjanie, jakby byli Egipcjanami" - zaznaczył.

Niemcy chcą pomóc Egiptowi w uszczelnianiu granicy z Libią. Przemytnicy przeprowadzają przez zieloną granicę imigrantów, którzy następnie z Libii usiłują przedostać się do Europy.

Berlin udzieli Egiptowi, podobnie jak w roku ubiegłym, kredytu w wysokości 250 mln euro, który umożliwi mu dalsze korzystanie z programu MFW o wartości 12 mld dolarów na reformy gospodarcze.

Celem Niemiec jest złagodzenie kryzysu gospodarczego w Egipcie, by zapobiec migracji Egipcjan do Europy, a także przeciwdziałanie rosnącym wpływom Chin w tym regionie. (PAP)