Dwóm posłom prorosyjskiej opozycji w Czarnogórze grozi zatrzymanie. W poniedziałek prokuratura wniosła do parlamentu o uchylenie ich immunitetu pod zarzutem udziału w ubiegłorocznym udaremnionym spisku mającym na celu obalenie prozachodniego rządu w Podgoricy.

Chodzi o Andrija Mandicia i Milana Knezevicia, którzy reprezentują Front Demokratyczny (DF), czyli koalicję kilku prorosyjskich i proserbskich partii, przeciwnych zbliżaniu się Czarnogóry do NATO i UE.

Wniosek o uchylenie immunitetu spowodował dalszy wzrost napięcia na scenie politycznej Czarnogóry. DF zapowiedział, że nie pozostanie bezczynny patrząc, jak zatrzymywani są jego liderzy. Szofer Mandicia został zatrzymany w ubiegłym tygodniu, a sam polityk już w niedzielę wieczorem ostrzegał przed realizacją "scenariusza starć między obywatelami" w kraju. Po raz kolejny zaprzeczył, by miał cokolwiek wspólnego z nieudanym spiskiem.

"Milo Djukanović, wiemy, że stoisz za tym wszystkim" - powiedział Knezević pod adresem byłego premiera, który - jego zdaniem - wciąż odgrywa decydującą rolę w życiu kraju. "Jeśli mnie lub Mandiciowi cokolwiek się stanie, ty będziesz winny" - dodał.

52-letni Mandić i 36-letni Knezević są podejrzani przez władze o to, że "powołali do życia organizację przestępczą i przygotowywali działania, których celem było zaszkodzenie porządkowi konstytucyjnemu i bezpieczeństwu Czarnogóry" - wynika z komunikatu parlamentu.

Wniosek o uchylenie immunitetu obu posłów złożył prokurator ds. przestępczości zorganizowanej Milivoje Katnić. Jak pisze AFP, wynik głosowania jest z góry przesądzony, bowiem komisja parlamentarna już opowiedziała się za przyjęciem wniosku, a opozycja bojkotuje prace parlamentu.

Władze ogłosiły, że kilka godzin przed wyborami parlamentarnymi 16 października 2016 roku zapobiegły planowanemu zamachowi stanu, który miał obalić rząd Djukanovicia. Pod zarzutem działalności terrorystycznej zatrzymano 20 Serbów, z których kilkunastu wciąż przebywa w areszcie. Prokurator Katnić zastrzegł w przeszłości, że organizatorami tej próby obalenia władzy byli Rosjanie.

620-tysięczna Czarnogóra jest podzielona pomiędzy zwolenników tradycyjnych więzi z Serbią i Rosją a zwolenników zbliżania się kraju do NATO i UE. W ubiegłorocznych wyborach prozachodnia Demokratyczna Partia Socjalistów (DPS) odniosła zwycięstwo nad DF. (PAP)

kot/ ap/