Co najmniej 19 osób, głównie cywilów, zginęło w sobotę w wybuchu samochodu pułapki w opanowanej przez rebeliantów syryjskiej miejscowości Azaz na północy kraju, przy granicy z Turcją - podało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.

Według tego źródła, dziesiątki osób zostały ranne w eksplozji, do której doszło na zatłoczonym targu naprzeciwko sądu w tej miejscowości. Leży ona w prowincji Aleppo.

W Azaz osiedliło się wielu rebeliantów i cywilów, którzy musieli uciekać z miasta Aleppo podczas ofensywy sił rządowych z końca ub.r.

W Azaz już wcześniej dochodziło do ataków przeprowadzanych przez dżihadystów z Państwa Islamskiego, którzy usiłują przejąć kontrolę nad miejscowością.

17 listopada ub.r. w zamachu na siedzibę rebelianckiej organizacji Nur al-Din al-Zinki śmierć poniosło, według różnych źródeł, od 10 do 25 osób. Miesiąc wcześniej co najmniej 17 osób, w tym 14 rebeliantów, zginęło w wybuchu samochodu pułapki przy opozycyjnym punkcie kontrolnym.(PAP)