Jak poinformował w komunikacie rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach Daniel Prokopowicz, w piątek prowadząca śledztwo Prokuratura Rejonowa w Ostrowcu Świętokrzyskim przekazała do starachowickiego sądu akt oskarżenia w tej sprawie.
Były prezydent Starachowic Wojciech B. i były wiceprezydent Sylwester K. oraz była kierownik referatu gospodarki komunalnej i ochrony środowiska w starachowickim magistracie Małgorzata K. i obecny kierownik tego wydziału Marcin G., są podejrzani o niedopełnienie obowiązków w związku z corocznym aneksowaniem - w latach 2008-2012 - umowy na wywóz odpadów komunalnych w mieście, z firmą realizującą te usługi, w celu osiągnięcia korzyści przez tę firmę.
Zarzuty dla Wojciecha B. dotyczą lat 2008-2011, a Sylwestra K. - 2012 r. Według prokuratury, w związku z nieprawidłowo wyliczonymi opłatami za odbiór i wywóz śmieci, samorząd Starachowic w tym okresie mógł tracić od ponad 660 tys. zł do ponad 750 tys. zł rocznie. Firma wywożąca śmieci mogła zyskać w sumie 3,5 mln zł.
"W toku śledztwa przesłuchano szereg świadków, zabezpieczono dokumentację z Urzędu Miasta w Starachowicach i z Regionalnej Izby Obrachunkowej w Kielcach. Pozyskano m. in. opinię biegłych z zakresu ekonomii i finansów" – czytamy w komunikacie śledczych.
Za zarzucane oskarżonym czyny grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
W toku śledztwa umorzono sprawę skarbniczki magistratu, która także usłyszała zarzuty w tej sprawie.
Prezydent Starachowic Marek Materek (pełni funkcję od 2014 r. – PAP) powiedział PAP, że Małgorzatę K. zwolnił ze stanowiska krótko po rozpoczęciu swojego urzędowania, a Marcin G. od kilku miesięcy przebywa na zwolnieniu lekarskim. Jak dodał, trwają analizy, czy miasto będzie miało możliwość odzyskania przepłaconych pieniędzy.