Jako państwo jesteśmy bezpieczni, służby nie wskazują na zagrożenie terrorystyczne - zapewnił w środę szef MSWiA Mariusz Błaszczak. Zapowiedział, że w związku z zamachami w Berlinie i w Turcji, polskich policjantów m.in. na ulicach, dworcach, lotniskach wesprze Żandarmeria Wojskowa.

"My jako państwo jesteśmy bezpieczni. Centrum antyterrorystyczne, działające w ramach Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego nie wskazuje na zagrożenia terrorystyczne natomiast o bezpieczeństwo trzeba dbać" - powiedział minister Mariusz Błaszczak, który był gościem TVP Info.

"Jesteśmy bezpieczni m.in. dlatego, że rząd PiS zmienił taktykę, którą wcześniej stosował rząd koalicji PO-PSL – my nie przyjmujemy imigrantów muzułmańskich z Bliskiego Wschodu i z Północnej Afryki - powiedział szef MSWiA. - Gdyby rządziła koalicja PO-PSL, to już mielibyśmy kilkanaście, a może i kilkadziesiąt tysięcy właśnie imigrantów muzułmańskich, zagrożenie byłoby realne bo pamiętajmy, że to jest wojna cywilizacyjna. To nie bez przyczyny uderzono w jarmark bożonarodzeniowy”.

Minister przypomniał, że rząd PiS jeszcze przed Światowymi Dniami Młodzieży przyjął ustawę antyterrorystyczną. "Ta ustawa się sprawdziła. Dzięki tej ustawie, deportowani z Polski zostali ci, którzy mogli stanowić zagrożenie” - powiedział.

Błaszczak poinformował, że w związku z zamachami w Berlinie i Turcji wystąpił do premier "z wnioskiem o to, żeby Żandarmeria Wojskowa wsparła polskich policjantów na ulicach, w centrach handlowych, na dworcach kolejowych, na lotniskach”. „Chodzi o bezpieczeństwo, chodzi o patrole mieszane Żandarmerii Wojskowej i policji” - dodał.

Minister zaapelował też do wszystkich, którzy zauważą w przestrzeni publicznej nietypowe zachowania, o zgłaszanie tego służbom. „Jest okres przedświąteczny, robimy zakupy, podróżujemy, żeby spotkać się z rodziną. Jeżeli zauważymy coś niebezpiecznego, coś złego, to wtedy bardzo proszę o to, żeby nie bagatelizować takich wydarzeń i zgłaszać właśnie do patroli" - powiedział Błaszczak. (PAP)