Przypomnijmy, że zatrudnieni otrzymają prawo do pięciu dni urlopu opiekuńczego, który ma służyć osobistej opiece nad dziećmi, rodzicami, małżonkiem lub inną osobą pozostającą we wspólnym gospodarstwie domowym, jeśli wymagają oni znacznego wsparcia z poważnych względów medycznych. Urlop ten będzie bezpłatny. Jednocześnie każdy zyska też dwa dni w roku kalendarzowym (albo alternatywnie 16 godzin) zwolnienia od pracy z powodu działania siły wyższej, w pilnych sprawach rodzinnych spowodowanych chorobą lub wypadkiem. Ten czas będzie płatny w wysokości połowy wynagrodzenia.
W przypadku urlopu opiekuńczego organizacje pracodawców apelują o opracowanie przejrzystych procedur wnioskowania o takie wolne i uzyskania zgody pracodawcy na skorzystanie z niego w określonym terminie (co w praktyce sugeruje, że powinien być to tryb taki, jak przy zwykłym urlopie wypoczynkowym; skorzystanie z niego wymaga wniosku od pracownika i zgody szefa). Więcej wątpliwości – w opinii zatrudniających – wywołuje dwudniowe zwolnienie od pracy, bo w praktyce jest zbieżne z urlopem na żądanie. Przypomnijmy, że zgodnie z art. 1672 k.p. cztery dni wypoczynku (w roku kalendarzowym) pracownik może wykorzystać w wybranym przez siebie terminie. Takie wolne – teoretycznie – też ma być wykorzystywane w przypadku nagłych, nieprzewidzianych potrzeb zatrudnionego (czyli np. w razie wypadku członka rodziny lub innego zdarzenia losowego, które nie uzasadnia jednak np. zwolnienia lekarskiego pracownika).
– Może przy tej okazji warto zrewidować te przepisy, czyli ograniczyć wymiar urlopu na żądanie o projektowane dwa dni urlopu nadzwyczajnego. Takie podejście byłoby uczciwe i – realizując potrzeby pracownika – ograniczałoby też problemy po stronie pracodawcy. Wszelkie nadzwyczajne zmiany w harmonogramach pracy nie tylko są problemem zatrudniającego, ale są też obciążeniem dla innych pracowników, którzy muszą zastąpić nieobecnego – wskazuje Konfederacja Lewiatan.
Inne zdanie w tej kwestii mają związki zawodowe. – Omawiane uprawnienia nie są szczególnie wygórowane. One jedynie cywilizują warunki zatrudnienia. Dziś w razie wypadków losowych zatrudnieni muszą w praktyce kombinować, aby mieć wolne na wypełnianie obowiązków wobec bliskich, w tym np. wykorzystywać zwykły urlop, który ma przecież służyć wypoczynkowi, zregenerowaniu sił – wskazuje Grzegorz Sikora, dyrektor ds. komunikacji Forum Związków Zawodowych (FZZ). Podkreśla, że godzenie obowiązków zawodowych i opiekuńczych ma coraz większe znaczenie, więc pracodawcy nie unikną tego tematu (i dodatkowych uprawnień dla zatrudnionych). – Demografia jest nieubłagana. Przybywa osób starszych, niesamodzielnych, które wymagają wsparcia członków rodziny. Nie powinno być żadnych sporów co do tego – dodaje.
Prawidłowe uregulowanie omawianych uprawnień może być istotne dla całego rynku pracy. – Odpowiednia organizacja opieki nad osobami niesamodzielnymi umożliwi lepsze wykorzystanie zasobów pracy, czyli aktywizację zawodową osób, które obecnie rezygnują z zatrudnienia z powodu obowiązków opiekuńczych – podsumowuje prof. Irena Kotowska z Instytutu Statystyki i Demografii Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. ©℗