Od początku wojny z Izraelem zginęło już co najmniej 8306 Palestyńczyków ze Strefy Gazy, w tym 3457 dzieci - powiadomił w poniedziałek resort zdrowia terytorium kontrolowanego przez organizację terrorystyczną Hamas.

Informacje o liczbie ofiar wzbudzały poprzednio wątpliwości - m.in. prezydent USA Joe Biden wyraził sceptycyzm co do ich rzetelności. Media podkreślały, że publikujące bilanse ofiar biuro jest kontrolowane przez Hamas, który prawdopodobnie znacznie zawyżył liczbę ofiar ostrzału szpitala Al-Ahli, przeprowadzonego 17 października. Strona palestyńska utrzymywała wówczas, że zginęło 471 osób, podczas gdy amerykańskie służby wywiadowcze oceniły liczbę zabitych na 100-300, a jeden z przedstawicieli władz krajów Europy - na 50 lub mniej.

Od wybuchu walk na początku października na Zachodnim Brzegu zginęło 329 Palestyńczyków - wynika z szacunków palestyńskiego resortu zdrowia.

Uderzenie organizacji terrorystycznej Hamas, przeprowadzone 7 października ze Strefy Gazy, skutkowało największą liczbą ofiar śmiertelnych wśród Izraelczyków od 1973 roku, gdy państwo żydowskie stoczyło wojnę z koalicją syryjsko-egipską. Dotychczas zginęło ponad 1,4 tys. Izraelczyków, a ponad 5,4 tys. zostało rannych. (PAP)

os/ szm/