Władze Ukrainy i Rosji są zainteresowane propozycją utworzenia strefy ochronnej wokół okupowanej przez wojska rosyjskie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej na południu Ukrainy - poinformował w poniedziałek Rafael Grossi, szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA).

Grossi powiedział na konferencji prasowej w Wiedniu, że oba kraje są zainteresowane propozycją MAEA i zadają wiele pytań na temat pomysłu, który ma zapobiec ostrzałom elektrowni. W rezultacie ostrzałów uszkodzone zostały linie energetyczne elektrowni, co powoduje zagrożenie dla bezpiecznego jej funkcjonowania.

Oświadczenie Grossiego nastąpiło po niedzielnych konsultacjach, których szczegółów nie ujawniono. W niedzielę wieczorem, przed rozpoczęciem konsultacji, szef MAEA mówił: "Operatorzy i inżynierowie zdołali przywrócić działanie jednej z rezerwowych linii energetycznych (...), by zapewnić siłowni elektryczność, której bardzo ona potrzebuje. Niemniej, nadal jestem bardzo zaniepokojony sytuacją w elektrowni. Tak długo, jak trwają ostrzały, utrzymuje się niebezpieczeństwo. By zaradzić tej poważnej sytuacji, rozpoczęły się konsultacje na temat pilnej potrzeby ustanowienia strefy bezpieczeństwa wokół Zaporoskiej Elektrowni Atomowej".

Zaporoska Elektrownia Atomowa w Enerhodarze na południu Ukrainy to największa siłownia jądrowa w Europie. Po rozpoczętej 24 lutego inwazji Rosji na Ukrainę obiekt został zajęty przez agresora na początku marca. Na terenie elektrowni stacjonuje około 500 rosyjskich żołnierzy. W sierpniu wojska najeźdźcy kilkakrotnie ostrzelały siłownię, stwarzając ryzyko uwolnienia substancji promieniotwórczych. Moskwa każdorazowo oskarżała o te incydenty Kijów.

W niedzielę ukraiński koncern energetyczny Enerhoatom poinformował o wyłączeniu ostatniego działającego bloku elektrowni.