"Siły obrony miasta zostały powiększone i wzmocnione" - ocenił doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.
Podkreślił również, że w wyniku operacji pułk Azow uzyskał znaczące wsparcie, 36. Brygada uniknęła rozbicia przez rosyjskie wojska i "otrzymała drugą szansę", a główny przyczółek ukraińskich sił w Mariupolu (prawdopodobnie zakłady metalurgiczne Azowstal - PAP) będzie mógł odtąd skuteczniej przeciwstawiać się najeźdźcy. (https://tinyurl.com/y8cptu4x)
"Pułk Azow w profesjonalny sposób zabezpieczył przeprowadzenie operacji. (...) Tak to wygląda, gdy oficerowie nie tracą głowy i sprawnie dowodzą swoimi wojskami. My też nie traćmy. Armia wie, co robi" - dodał Arestowycz.
Rosjanie mieli opanować centrum Mariupola
W ocenie amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną (ISW), dwoma najważniejszymi ukraińskimi przyczółkami w Mariupolu były dotąd port w południowo-zachodniej części miasta oraz zakłady metalurgiczne Azowstal na wschodzie. Centrum Mariupola mieli natomiast opanować Rosjanie, przecinając w ten sposób linię ukraińskiej obrony.
W oblężonym przez rosyjskie wojska i stale ostrzeliwanym Mariupolu, na południowym wschodzie Ukrainy, panuje katastrofa humanitarna. W ocenie mera miasta mogło tam dotychczas zginąć ponad 20 tysięcy cywilów. Pojawiają się doniesienia, że Rosjanie zaczęli spalać zwłoki zabitych mieszkańców w mobilnych krematoriach, by ukryć ślady zbrodni.
Według najnowszych szacunków, w położonym nad Morzem Azowskim Mariupolu wciąż przebywa ponad 100 tys. osób.
Ukraiński deputowany porównał Mariupol do Auschwitz
Mariupol jest oblężony, bombardowania nie ustają, a znalezienie wody i jedzenia jest prawie niemożliwe – powiedział ukraiński deputowany Dmytro Hurin, cytowany w środę przez stację BBC. Rosyjskie zbrodnie na Ukrainie porównał do tych popełnionych przez nazistów w Auschwitz.
„Miasto jest pod totalnym oblężeniem. Ostrzał i bombardowania nigdy nie ustają” – powiedział Hurin na antenie BBC Radio 4 w środę rano, opisując sytuację w Mariupolu na południowym wschodzie Ukrainy.
Polityk ocenił, że w ostrzeliwanym przez rosyjskie wojska mieście wciąż pozostaje około 100 tys. cywilów. Jego zdaniem nie ma wątpliwości, że Rosjanie są winni ludobójstwa, a ich celem jest eliminacja Ukrainy i Ukraińców.
Hurin porównał również masowe zabójstwa w Mariupolu i innych częściach Ukrainy do okrucieństw popełnianych przez nazistowskie Niemcy w Auschwitz – podała BBC.
Mer Mariupola: Rosjanie przywieźli krematoria, by ukryć popełniane zbrodnie wojenne
Rosjanie przywieźli krematoria, by ukryć popełniane na Ukrainie zbrodnie wojenne - powiedział w środę na spotkaniu z dziennikarzami Wadym Bojczenko, mer obleganego przez wojska rosyjskie Mariupola.
"Mamy nagrania, dowody na popełnianie przez Rosjan zbrodni wojennych" - oświadczył Bojczenko podczas konferencji prasowej online.
"W Mariupolu Rosjanie dokonują ludobójstwa rosyjskojęzycznej ludności miasta, ludobójstwa Ukraińców" - powiedział mer. Według szacunków Bojczenki w położonym nad Morzem Azowskim mieście zabito dotąd 21 tys. cywilów.
"Miasto i jego obrońcy znajdują się w niewyobrażalnie trudnej sytuacji, ale nadal stawiają opór. Niemogący pokonać ich Rosjanie uciekli się nawet do użycia broni chemicznej" - wskazał mer obleganego miasta. "Bohaterowie z Mariupola są jak stal, jednak nawet stal ma swoje granice wytrzymałości" - ostrzegł.
"W mieście nie ma bieżącej wody, elektryczności. Okupanci nie pozwalają ludziom opuścić miasta, ostrzeliwują miejsca gromadzenia się cywilów, celowo niszczą autobusy przygotowane do ewakuacji ludności" - poinformował Bojczenko.
"Dopóki miasto będzie stawiać opór, Ukraina przetrwa" - powiedział.
Ze Lwowa Jakub Bawołek (PAP)