Pierwszym Holendrom udało się opuścić Kabul. Odlecieli dwoma samolotami i są w drodze do domu. “Ciężko pracujemy z naszymi sojusznikami nad kolejnymi lotami” - napisała na Twitterze holenderska minister spraw zagranicznych Sigrid Kaag.
Nie jest jasne, ilu Holendrów wyleciało już z Afganistanu. „Na razie nie będziemy o tym informować” – powiedziała w środę parlamentarzystom Kaag.
Minister powiedziała holenderskiej agencji prasowej ANP, że odczuwa „niezwykłą ulgę”. „Ale to tylko pierwszy krok, wiele, więcej osób wciąż musi zostać ewakuowanych” – mówiła Kaag.
Ministerstwo spraw zagranicznych informuje, że planuje zorganizować loty wahadłowe.
We wtorek wieczorem, jak informowała Kaag, z powodu chaosu panującego wokół lotniska w Kabulu nie udało się ewakuować dyplomatów i afgańskich tłumaczy współpracujących z Holandią.
Holandia zamierza ewakuować około tysiąca Afgańczyków.