- Ten kwartał, w porównaniu do poprzednich, jest zdecydowanie lepszy – powiedział na spotkaniu z dziennikarzami wiceprezes PAIH, Paweł Pudłowski.

W pierwszych trzech miesiącach roku Agencja zamknęła 8 projektów inwestycyjnych, o deklarowanej wartości 671 mln euro, które mają stworzyć w Polsce 1025 miejsc pracy.

W I kwarale zeszłego roku wartość projektów zamkniętych przez PAIH wynosiła 344 mln euro, a w I kwartale 2023 r. – 243 mln euro.

Polska zmieniła strategię przyciągania inwestorów

Patrząc na dane o inwestycjach, nad jakimi obecnie pracuje PAIH oraz te, które udało się zamknąć w I kwartale, uwagę zwraca duże zróżnicowanie geograficzne.

Dominuje bowiem kapitał polski. Z 671 mln euro, aż 660 mln euro to inwestycje polskie, 6,25 mln euro chińskie, a 3 mln euro – amerykańskie.

Podobnie sytuacja wygląda jeśli chodzi o przedsięwzięcia, nad którymi PAIH obecnie pracuje. Jest ich 130, z czego 25 proc. – bo dokładnie 30 – to inwestycje polskie.

- Kilka lat temu zmieniła się strategia dotycząca przyciągania inwestycji. Najpierw zaczęliśmy mocniej wspierać inwestycje polskie za granicą, a obecnie inwestycje polskie w Polsce – wytłumaczył Pudłowski.

Oprócz 30 polskich inwestycji, w „pipeline” znajduje się 14 potencjalnych umów z USA, 11 z Chinami, 8 z Hiszpanią, 6 z Turcją oraz 5 z Francją.

Pudłowski dodał, że zmienia się też profil branżowy firm, które wchodzą do Polski.

- Odchodzimy od prostych, monterskich zakładów produkcyjnych, na rzecz coraz bardziej zaawansowanych technologicznie procesów – wskazał.

Inwestorzy docniają polski rynek pracy

W ocenie wiceszefa Agencji zagraniczne firmy stawiają na Polskę w dużej mierze dzięki dużemu zasobowi wykwalifikowanych pracowników.

- Z rozmów z inwestorami widzimy, że dużą rolę w atrakcyjności naszego kraju gra polska siła robocza – wykwalifikowana, chcąca pracować. Dotyczy to głównie osób młodych – ocenił Pudłowski.

- Nawet uwzględniając, że ze względu na wzrost płacy minimalnej, średnie wynagrodzenia w Polsce są już zbliżone czy porównywalne do tych na zachodzie Europy, to nadal rynek pracy jest tym aspektem, który inwestorzy doceniają – dodał