Decyzja ministra obrony narodowej Władysława Kosiniaka-Kamysza o zakończeniu działalności przez tzw. podkomisję smoleńską została wydana w oparciu o obowiązujące przepisy prawa i w takim samym trybie, w jakim następowało powołanie tej podkomisji - napisał na platformie X wiceszef MON Cezary Tomczyk.

Wiceszef MON: Decyzja zgodna z przepisami

Wiceszef MON przypomniał, że "to Minister Obrony Narodowej swoją decyzją powoływał do istnienia i określał zakres działania podkomisji smoleńskiej". "Zgodnie z przepisami wyłącznie w gestii Ministra Obrony Narodowej pozostaje kwestia zarówno terminu, na jaki powołuje podkomisję w celu ponownego zbadania wypadku lotniczego, jak i określenie zakresu jej prac. W przypadku uznania, że działalność podkomisji nie jest już konieczna, Minister Obrony Narodowej może taką komisję rozwiązać w takim samym trybie, w jakim ją powołał" - wyjaśnił.

Dodał, że "w przypadku podkomisji smoleńskiej jej rozwiązanie nastąpiło w dniu 15 grudnia 2023 r., a dotychczasowy przewodniczący podkomisji został przez MON zobowiązany do przekazania dokumentacji oraz środków trwałych, w które została wyposażona podkomisja, stosownym podmiotom".

Napisał, że "drugim etapem działań związanym z zakończeniem funkcjonowania podkomisji smoleńskiej jest odwołanie członków podkomisji że składu Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego". Zwrócił uwagę, że "to również nastąpiło w dniu 15 grudnia 2023 r." "Wspólną decyzją Ministra Obrony Narodowej oraz Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji Marcina Kierwińskiego, wszystkie osoby z byłej już podkomisji smoleńskiej zostały odwołane ze składu Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego że skutkiem na dzień 15 grudnia 2023 r." - przypomniał.

"Sprawa jest zamknięta. Czas na rozliczenie Panów +specjalistów+ z wykonanej pracy. Niezwłocznie do tego rozdziału przystąpimy" - dodał Cezary Tomczyk.

Macierewicz: Minister nie ma prawa

Wcześniej, Antoni Macierewicz w rozmowie z PAP ocenił, że "stanowisko ministra Kosiniaka-Kamysza jest bezprawne, co oznacza, że w żadnej mierze on nie może wydawać mi decyzji skutkujących likwidacją Podkomisji". Zdaniem Macierewicza, "minister nie ma też prawa wydawania decyzji o przekazaniu przez Przewodniczącego w ciągu 4 dni przed zakończeniem pracy Podkomisji dokumentów i innych elementów działania Podkomisji. Żaden z przepisów przywołanych przez ministra nie przewiduje możliwości likwidacji Podkomisji przed terminem zakończenia jej pracy czyli przed sierpniem 2024 r." - powiedział PAP Macierewicz. Wskazał, że "działanie Podkomisji opisuje jedynie zarządzenie Ministra Obrony Narodowej z 2016 r. i w żadnym wymiarze nie ma tam przepisu ani możliwości likwidacji Podkomisji przed upływem rocznego terminu jej działania". "Zarządzenie z 1996 r. dotyczy wyłącznie kompetencji MON, lecz nie obejmują one uprawnień likwidacji Podkomisji" - podkreślił.