Kolejny tydzień politycznego serialu na Wiejskiej. Ruszają obrady Sejmu, czyli kontynuacja pierwszego posiedzenia. Zaplanowany harmonogram prac przewiduje powołanie dwóch komisji śledczych i zajęcie się przyszłorocznym budżetem. Czy budżet na rok 2024 zostanie uchwalony? Czy wznowione dziś obrady Sejmu wzbudzą społeczne emocje?

Sejm wznawia obrady: Będzie się działo!

Dziś Sejm wznawia obrady kontynuując swoje pierwsze posiedzenie.

Nawiązując do popularności internetowego kanału transmitującego obrady, można powiedzieć, że pierwszy sezon tego politycznego serialu trwa. Kluczowe w tym tygodniu będzie uchwalenie budżetu. Sprawy finansowe będą musiały jednak poczekać do czwartku, ponieważ wcześniej Sejm zajmie się powołaniem dwóch komisji śledczych: do wyjaśnienia sprawy tzw. afery wizowej oraz inwigilacji systemem Pegasus – zauważa w rozmowie z serwisem gazetaprawna.pl dr Patryk Kuzior, adiunkt w Akademii WSB.

O tym, co będzie się działo w tym tygodniu napisał także na swoim koncie na platformie X premier Donald Tusk: "No to zapinamy pasy. Nowi szefowie służb, w tym CBA, przyjęcie budżetu, odwołanie Kurskiego z Waszyngtonu - to na początek dnia. Długiego dnia" – czytamy w dzisiejszym tweecie premiera Tuska.

Miotła w ruch, komisje buch!

W sytuacjach, w których politycy chcą rozliczać poprzedników Konstytucja RP przewiduje powołanie komisji śledczych, których kompetencje, np. obligatoryjne wezwanie przed komisję, sprawiają, że są one bardzo skutecznym narzędziem spełniającym swoją rolę – stwierdza w dzisiejszej rozmowie dla serwisu gazetaprawna.pl prof. UAM Szymon Ossowski z Wydział Nauk Politycznych i Dziennikarstwa UAM. Jednak z komisjami nie można przesadzać. – Jeżeli jednak powołanych zostanie zbyt dużo komisji śledczych to społeczeństwo może stracić nimi zainteresowanie – dodaje prof. Ossowski.

Prace Sejmu: Afera Pegasusa to nadwiślańska Watergate

Zdaniem eksperta Afera Pegasusa to niemal polska Watergate. – Afera Pegasusa z punktu widzenia zasad demokracji to złamanie wszelkich reguł. Jeżeli komisja śledcza wykaże, że podsłuchiwano liderów opozycji, czyli wykorzystano służby specjalne, żeby wygrać wybory, to będzie to kaliber porównywalny nawet do Afery Watergate– uważa prof. UAM Szymon Ossowski i podkreśla, że o ile pozostałe komisje śledcze są również bardzo ważne, to jednak Afera Pegasusa przebija je dodatkowo poziomem medialności.

Afera Rywina pokazała, że komisja śledcza może zniszczyć ugrupowanie polityczne, jednak w mojej ocenie PiS ma bardzo mocy i odporny na wiele rzeczy elektorat, który jest z tą partią związany ideologicznie i emocjonalnie. Z dużym prawdopodobieństwem prace komisji śledczej zostaną uznane za spisek, a sam PiS wykorzysta to politycznie dla umocnienia własnego twardego elektoratu. Nie sądzę, aby odniosło to taki skutek, jaki miała Afera Rywina dla SLD. Prace powoływanych aktualnie komisji śledczych na pewno PiS osłabią politycznie, ale nie zniszczą. To, co może być dla PiS największym zagrożeniem, to wewnętrzne podziały czy spory. Od zewnątrz PiS ma bowiem, w odbiorze swojego elektoratu, pancerną skorupę, której afery nie przebiją – stwierdza prof. Szymon Ossowski.

Budżet 2024: Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy budżetowej

W tym tygodniu Sejmie zajmie się także przyszłorocznym budżetem. W czwartek pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy budżetowej na rok 2024 oraz rządowego projektu ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2024.

Jeśli jeszcze przed świętami Sejm uchwali budżet to zostanie on przekazany do Senatu, który w tym przypadku ma 20 dni na uchwalenie poprawek. Uchwalona przez parlament ustawa budżetowa trafi następnie na biurko prezydenta Dudy, który – inaczej niż w przypadku innych ustaw – ma tylko dwie możliwości. Może ustawę budżetową podpisać, na co ma tylko siedem dni od przedłożenia mu dokumentu przez marszałka sejmu albo może ją skierować do Trybunału Konstytucyjnego celem zbadania jej zgodności z ustawą zasadniczą. Prezydentowi nie przysługuje zatem prawo veta względem planu finansowego państwa. Gdyby natomiast zdecydował się na jego zaskarżenie do Trybunału Konstytucyjnego ten musiałby orzec w terminie dwóch miesięcy od złożenia wniosku. Jeśli ustawa budżetowa nie wejdzie w życie w dniu rozpoczęcia roku budżetowego, a tak pewnie się stanie tym razem, podstawą prowadzenia gospodarki finansowej przez Radę Ministrów będzie projekt budżetu – wyjaśnia dr Patryk Kuzior.