W środę przed południem marszałek Sejmu Elżbieta Witek ma spotkać się z szefami klubów i kół parlamentarnych w sprawie projektu nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym - poinformował rzecznik PiS Rafał Bochenek. Chcielibyśmy, aby pierwsze czytanie projektu rozpoczęło się na tym posiedzeniu Sejmu - dodał.

Projekt zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym, który ma wypełnić kluczowy kamień milowy wskazany przez Komisję Europejską ws. KPO, wpłynął do Sejmu i został opublikowany w nocy z wtorku na środę na sejmowej stronie internetowej.

Rzecznik PiS pytany w środę rano w Radiu Plus o harmonogram prac nad tym projektem poinformował, że jeszcze w środę przed południem marszałek Sejmu Elżbieta Witek spotka się z szefami klubów i kół parlamentarnych w tej sprawie. "Pani marszałek będzie chciała ich zaprosić na takie spotkanie techniczne, żeby też wypracować pewne kalendarium działania. Chcielibyśmy również, aby rozpoczęło się pierwsze czytanie podczas tego posiedzenia Sejmu. Jest to ustawa ważna, pilna" - powiedział Bochenek.

"Całkiem możliwe, że być może w przyszłym tygodniu będzie również dodatkowe posiedzenie Sejmu, ale to wszystko zależy od tego, co zostanie ustalone podczas spotkania pani marszałek z szefami klubów i kół" - dodał.

Minister ds. europejskich Szymon Szynkowski vel Sęk mówił we wtorek przedstawiając projekt, że pierwszą fundamentalną propozycją zmian, będzie to, aby sądem rozstrzygającym sprawy dyscyplinarne sędziów był Naczelny Sąd Administracyjny w miejsce dzisiejszej Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego. Doprecyzował, że Izba Odpowiedzialności Zawodowej będzie zajmowała się sprawami dotyczącymi odpowiedzialności zawodowej adwokatów i radców prawnych. "(Izba) ma co robić, na pewno nie znika" - dodał.

"Druga istotna zmiana to doprecyzowanie zastosowania testu niezależności. Z jednej strony, tak by mógł być stosowany również przez składy sędziowskie, z drugiej strony by za nie tylko stosowanie testu niezależności, ale też ewentualne wykorzystanie innych ścieżek ustalania statusu sędziego nie groziła odpowiedzialność dyscyplinarna" - powiedział. "Nigdy nie było takiej intencji, żeby ta odpowiedzialność dyscyplinarna groziła, ale ponieważ Komisja uważała, że warto tę kwestię doprecyzować, takie rozwiązanie w projekcie ustawy jest zastosowane" - dodał.

KE na początku czerwca zaakceptowała polski KPO, co było krokiem w kierunku wypłaty przez UE 23,9 mld euro dotacji i 11,5 mld euro pożyczek w ramach Funduszu Odbudowy, jednak pieniądze nie zostały wypłacone. Komisja zaznaczyła, że polski KPO "zawiera kamienie milowe związane z ważnymi aspektami niezależności sądownictwa, które mają szczególne znaczenie dla poprawy klimatu inwestycyjnego i stworzenia warunków dla skutecznej realizacji" i że "Polska musi wykazać, że te kamienie milowe zostały osiągnięte przed dokonaniem jakichkolwiek wypłat w ramach Funduszu Odbudowy".

W poniedziałek szef MFiPR Grzegorz Puda poinformował, że KE podpisała ustalenia operacyjne w sprawie KPO - techniczny dokument konieczny do złożenia przez Polskę wniosku o wypłatę środków. Resort funduszy przypomniał wtedy, że by wniosek został uznany za kompletny, musi zostać spełnionych 37 mierników. Jak podano, w ramach prekonsultacji Polska wysyła do KE opracowane noty informacyjne (tzw. one page note), ustawy, rozporządzenia, dokumenty, które powstały w ramach realizacji reform i na tej podstawie KE wstępnie ocenia czy miernik został poprawnie zrealizowany.

MFiPR wskazało, że "spośród 37 kamieni milowych objętych pierwszym wnioskiem o płatność do tej pory niezrealizowany pozostaje kamień milowy dotyczący tzw. ustawy wiatrakowej" (regulującej zasady lokalizowania budowania elektrowni wiatrowych). "Poszczególne resorty muszą też uzupełnić wpisy w systemie dotyczące kilku kamieni milowych, m.in. wprowadzający ulgę na robotyzację przedsiębiorstw oraz kamień dotyczący promowania wodoru w transporcie" - dodano. Jak podano, "odnośnie reformy sądownictwa trwają dyskusje z KE, czy i na ile konieczna jest dalsza zmiana ustawy o Sądzie Najwyższym".

Bochenek: Zależy nam, by możliwie szybko przeprocedować projekt

Zależy nam, by możliwie szybko przeprocedować projekt noweli ustawy o SN, byśmy mogli przystąpić do złożenia wniosku o wypłatę środków z KPO. Mamy wstępne zapewnienia komisarza sprawiedliwości UE, że przyjęcie tych rozwiązań otworzy KPO dla Polski - powiedział rzecznik PiS.

W nocy z wtorku na środę na stronie Sejmu opublikowany został projekt nowelizacji ustawy o SN. Minister ds. UE Szymon Szynkowski vel Sęk poinformował we wtorek, że to projekt, który wypełni kluczowy kamień milowy wskazany przez Komisję Europejską ws. KPO. Jak mówił, zgodnie z projektem sądem rozstrzygającym sprawy dyscyplinarne sędziów będzie Naczelny Sąd Administracyjny.

Rzecznik PiS Rafał Bochenek pytany o ten projekt w środę w Programie Pierwszym Polskiego Radia podkreślił, że sprowadza się on m.in. do tego, że "zasadnicza część postępowań dyscyplinarnych, jeśli chodzi o dyscyplinowanie i wyciąganie konsekwencji wobec sędziów, którzy łamią prawo zostanie przeniesiona do Naczelnego Sądu Administracyjnego".

Bochenek zauważył, że NSA to sąd, który "nie był dotychczas kwestionowany przez nikogo, jego obsada i funkcjonowanie nie było podważane". "(NSA) będzie orzekał i będzie wydawał stosowne decyzje w tym zakresie w pierwszej i drugiej instancji, jeśli chodzi o sędziów Sądu Najwyższego i oczywiście drugiej instancji, jeśli chodzi o sędziów sądów powszechnych, wojskowych, i tak dalej" - podkreślił rzecznik PiS.

"Zależy nam na tym, by oczywiście możliwie szybko je (te zmiany) przeprocedować, abyśmy mogli przystąpić do kolejnego etapu, czyli złożenia wniosku o KPO" - powiedział Bochenek.

Jak zaznaczył, projekt, który wpłynął do Sejmu, jest efektem rozmów Szynkowskiego vel Sęka z KE. "Te rozwiązania zostały wydyskutowane oczywiście z Komisją (Europejską)" - dodał polityk PiS. "Dla nas najważniejsze było to, zgodnie z tym, co mówi pan minister Szynkowski, by wszystko odbyło się w zgodzie z konstytucją, z polskimi ramami prawnymi i w żaden sposób nie naruszało polskiej suwerenności. Te rozwiązania, które zostały przedstawione, takimi właśnie są" - wskazał.

Pytany, jakie są gwarancje, że po uchwaleniu tych zmian popłyną do Polski środki z KPO, Bochenek odparł: "My liczymy na to, że jednak jest jakaś dobra wola po stronie KE, choć rzeczywiście mamy ograniczone zaufanie, biorąc pod uwagę te ostatnie miesiące". "Mamy wstępne zapewnienia komisarza sprawiedliwości UE (Didiera Reyndersa), że przyjęcie tych rozwiązań w takim kształcie, w jakim one wpłynęły do Sejmu uruchomi proces uruchomienia, otwarcia KPO dla Polski" - podkreślił.

KE na początku czerwca zaakceptowała polski KPO, co było krokiem w kierunku wypłaty przez UE 23,9 mld euro dotacji i 11,5 mld euro pożyczek w ramach Funduszu Odbudowy, jednak pieniądze nie zostały wypłacone. Komisja zaznaczyła, że polski KPO "zawiera kamienie milowe związane z ważnymi aspektami niezależności sądownictwa, które mają szczególne znaczenie dla poprawy klimatu inwestycyjnego i stworzenia warunków dla skutecznej realizacji" i że "Polska musi wykazać, że te kamienie milowe zostały osiągnięte przed dokonaniem jakichkolwiek wypłat w ramach Funduszu Odbudowy".

W poniedziałek szef MFiPR Grzegorz Puda poinformował, że KE podpisała ustalenia operacyjne w sprawie KPO - techniczny dokument konieczny do złożenia przez Polskę wniosku o wypłatę środków. Resort funduszy przypomniał wtedy, że by wniosek został uznany za kompletny, musi zostać spełnionych 37 mierników. Jak podano, w ramach prekonsultacji Polska wysyła do KE opracowane noty informacyjne (tzw. one page note), ustawy, rozporządzenia, dokumenty, które powstały w ramach realizacji reform i na tej podstawie KE wstępnie ocenia czy miernik został poprawnie zrealizowany.

MFiPR wskazało, że "spośród 37 kamieni milowych objętych pierwszym wnioskiem o płatność do tej pory niezrealizowany pozostaje kamień milowy dotyczący tzw. ustawy wiatrakowej" (regulującej zasady lokalizowania budowania elektrowni wiatrowych). "Poszczególne resorty muszą też uzupełnić wpisy w systemie dotyczące kilku kamieni milowych, m.in. wprowadzający ulgę na robotyzację przedsiębiorstw oraz kamień dotyczący promowania wodoru w transporcie" - dodano.(PAP)

Autorka: Sylwia Dąbkowska-Pożyczka