Donald Tusk przed wyborami dużo obiecuje, krótko o jego rządach: wyższy wiek emerytalny, "piniędzy nie ma i nie będzie", "sorry, taki mamy klimat" - oceniła w sobotę minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg.

Lider PO Donald Tusk spotkał się w sobotę we Wrocławiu z młodzieżą. Zapowiedział m.in., że jednym z pierwszych efektów jego rządów, jeśli wygra wybory, będzie uproszczenie systemu podatkowego.

Według lidera PO, "pierwsze 100 dni i 100 tygodni po dojściu do władzy będzie wymagało i twardości i jak trzeba bezwzględności". "Trzeba będzie umieć podjąć ryzyko" - ocenił. "Gigantyczna harówa bez żadnych złudzeń, a wobec tych, którzy robili jakieś zło bez żadnych skrupułów" - zapewnił. Jak dodał, nie jest to "nic atrakcyjnego, tylko naprawdę ciężka harówa, bo rozliczanie przeszłości, to nie jest przyjemny proces, bo wymaga twardej skóry i determinacji".

"DT (Donald Tusk - PAP) przed wyborami dużo obiecuje. Krótko o jego rządach: wyższy wiek emerytalny, +piniędzy nie ma i nie będzie+, +sorry, taki mamy klimat+" - napisała w sobotę na Twitterze minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg.

Wymieniła też działania rządów PiS. Wskazała na program 500 plus, ulgi dla młodych w PIT, "bezpieczeństwo militarne i niskie bezrobocie 4,8 proc.". "Panie Donaldzie, daj pan spokój" - podsumowała minister.